Pijany 15-latek skradł babci Chevroleta. Wpadł podczas policyjnego pościgu
Zduńskowolscy policjanci po pościgu zatrzymali pirata drogowego z Łodzi. Nie byłoby w tym nic dziwnego, bo takich zatrzymanych w całej Polsce codziennie są setki. Tyle, że ten miał... 15 lat. Do tego kierujący Chevroletem nastolatek, mając w organizmie blisko promil alkoholu, nie zatrzymał się do kontroli drogowej i rozpoczął ucieczkę. A samochód "pożyczył" sobie od babci. Ale bez jej wiedzy!
W poniedziałek 22 kwietnia po godzinie 16:00, zduńskowolscy policjanci w Ostrówku próbowali skontrolować Chevroleta, którego kierowca wyprzedzał inny pojazd w miejscu niedozwolonym. Sprawca wykroczenia zignorował sygnały dźwiękowe i błyskowe policji, dodał gazu i zaczął uciekać w kierunku Zduńskiej Woli. Pościg zakończył się na ul. Łaskiej, kiedy policjanci zajechali radiowozem drogę piratowi drogowemu. Okazało się, że za kierownicą Chevroleta siedział 15-letni łodzianin. W traktacie rozmowy policjanci wyczuli od niego woń alkoholu. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości potwierdziło przypuszczenia funkcjonariuszy. Nastolatek miał w organizmie blisko promil alkoholu. Samochód, którym kierował, zabrał bez wiedzy przebywającej pod Zduńską Wolą babci. 15-latek za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem rodzinnym.
Leon