24-letnia Agata Biernat ze Zduńskiej Woli była uczestniczką nadawanego w minioną niedzielę, 23 marca przez stację TVN (w 5. odcinku) programu "Ugotowani". Wielki szacun dla zduńskowolanki, bo nie każdy się do tego programu dostaje! Ale... Ale dla mnie, jako widza rodem ze Zduni pozostał niesmak. Dlaczego? Nasza była Miss Zduńskiej Woli 2004 i zdobywczyni tytułu I wicemiss Polonia 2009 ani słowem nie wspomniała, skąd pochodzi. Posiłkowała się też przy przyrządzaniu potraw, które okazały się zwycięskie (stawiałam, mimo sympatii dla ziomki na Magdalenę Rozenfeld), przysmakami swojej mamy, która przecież wciąż mieszka w Zduńskiej Woli. Mnie od nich odstraszył chodzący po bufecie... kot (ale pozostali uczestnicy zobaczyli dopiero jak miliony widzów w TVN). Choć pewnie drogi, bo to był ten bez sierści, ani razu nie zauważyłam, aby Agata po ściągnięciu go z blatu umyła ręce! A na projekcji miało to miejsce kilka razy....

Dawna siedziba Powiatowej Komendy Policji w Zduńskiej Woli się sypie! Elewacja już była w kiepskim stanie, kiedy jeszcze pracowali w niej policjanci, zanim przenieśli się do nowoczesnego lokum przy ul. Spacerowej. Teraz jednak proces zniszczenia jest widoczny niemal na każdym metrze kwadratowym. W najgroszym stanie są fragmenty przy dachu oraz przy futrynach okiennych. Z opuszczonego budynku przy ul. Dąbrowskiego odpadają kawałki tynku.

W listopadzie 2012 roku zduńskowolska Prokuratura Rejonowa wzięła pod lupę ścieżaki rowerowe w mieście. Zarówno na drogach zarządzanych przez powiat, jak i miejski samorząd. A wszystko po tym, jak w ubiegłym roku w wyniku zderzenia ze słupem na ścieżce przy ul. Bocznej zmarła rowerzystka ze Zduńskiej Woli. Śledczy sprawdzali, kto był winny, że wprowadzono rozwiązanie drogowe, które zagrażało bezpieczeństwu użytkowników ścieżek rowerowych i czy można zlikwidować lub przesunąć latarnie, które stanowią takie zagrożenie przy ul. Bocznej, jak i wielu innych ulicach.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali 30-latka i 25-latka, mieszkańców Częstochowy, którzy w nocy z 19 na 20 marca w Wieluniu skradli z Kościoła Parafialnego przy ul. Augustiańskiej cztery rynny spustowe warte 2.000 złotych. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

Kara do pięciu lat więzienia grozi 36-letniej mieszkance Sieradza podejrzanej o narażenie życia i zdrowia swojego dwumiesięcznego dziecka. Pijana kobieta wyszła przy dużym mrozie na spacer z dzieckiem, ubranym tylko... w śpioszki. Matka miała 2,6 promila alkoholu.

Jacek Skubikowski przed laty tak śpiewał w piosence "Jedyny hotel w mieście": " Hotel Patria na godziny. Jedna gwiazdka, cztery łzy...". Najprawdopodobniej chodziło o hotel o tej nazwie w Częstochowie. Zduńskowolskiemu budynkowi Dworca PKP nie dałabym nawet pół gwiazdki, ani nawet ćwierć, choć przeszedł "nibyremont" jesienią ubiegłego roku.

21 marca nie zapadł jednak wyrok w sprawie byłej burmistrz Szadku, Stefanii Sulińskiej. Oskarżona jest o dokonanie przestępstw urzędniczych, w czasie, kiedy pełniła funkcję burmistrza gminy i miasta Szadek (więcej na: http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/1435-szesc-lat-w-sadzie-toczy-sie-proces-bylej-burmistrz-szadku-stefania-sulinska-broni-sie-przed-wyrokiem). Sprawa na wokandę w Sądzie Rejonowym w Zduńskiej Woli trafiła po raz drugi, a sam proces sądowy trwa już ponad 5 lat. Uchybienia urzędnicze byłej burmistrz zostały przez nadzór prawny wojewody łódzkiego wykryte i ujawnione w roku 2007! Stefania Sulińska (lat 63) odwołała się jednak od wyroku, jaki zapadł w sądzie zduńskowolskim na początku marca 2010 roku. Sąd Okręgowy w Sieradzu stwierdził uchybienia w poprzednich rozprawach i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Oto propozycje wiosennych imprez w regionie na najbliższe dni, od 22 marca począwszy. Szczegóły poniżej oraz na plakatach.

Wszystko wskazuje na to, że po loftach na warszawskiej Pradze i "U Scheiblera", czy w Księżym Młynie w Łodzi moda na takie stylowe mieszkania dotarła także do Zduńskiej Woli. Nowe ma zagościć w starych opuszczonych halach fabrycznych i magazynach po fabryce obuwia przy ul. Fabrycznej. Po dawnym oddziale terenowym łódzkiego "Skogaru" nie ma już śladu. Być może, gdzieś jeszcze w szafach zduńskowolan ocalały produkowane w zakładzie przy Fabrycznej oraz przy Szadkowskiej buty. Teraz mają tam powstać nowoczesne mieszkania, jednak z widocznymi fragmentami starych murów i instalacji.

Takie widoki (jak na zdjęciu) w Powiatowym Urzędzie Pracy w Zduńskiej Woli lada dzień przejdą do historii. Nie dlatego, że ubędzie petentów. Tych niestety w ostatnich miesiącach przybyło ponad stu. Liczba bezrobotnych jest bliska obecnie 4,7 tys. To jedna z najwyższych od wielu lat. Powiat ma także najwyższą w swej historii stopę bezrobocia. Wynosi już 16,3 procent.