Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Felietony Cześć Kolega Sklep

Cześć Kolega Sklep

LEKKOSCBYTUChyba już wiem skąd bierze się angielska flegma. Wybrałem się do Anglii nie po to, aby się o tym przekonać, ale przy zupełnie innej okazji poczyniłem tyle obserwacji, że mam swój pogląd na tę sprawę. Jeśli Wielka Brytania obierała przez jakieś trzysta lat pół świata ze wszelkich możliwych dóbr, szerząc herbacianą kulturę i poszerzając Imperium, to skutki są róże. Także i takie, że rdzenni obywatele mają silne poczucie wyższość. Zwłaszcza, że teraz jest ich coraz mniej w stosunku do fali imigrantów z całego świata, która płynęła i dalej płynie.

Stąd też referendum, w którym obywatele mają zdecydować, czy być dalej w Unii Europejskiej, czy nie być. Zdania na ten temat są na Wyspach podzielone. Zazwyczaj jednak obywatele nie są w stanie ogarnąć wyobraźnią skutków wyjścia z UE. Świat się tak skomplikował, że nie ma prostych rozwiązań. Nie przypomina to jednak prób zawracania Tamizy kijem. Wynik Brexitu jest nie do przewidzenia. Ja jednak sądzę, i nie jest to bynajmniej wynik mojego krótkiego pobytu w Anglii, że Wielka Brytania zostanie w UE. Chociaż...Unia Europejska bez Niemiec czy Francji jest raczej nie do wyobrażenia, ale Unię Europejską bez Wielkiej Brytanii mieliśmy na samym początku – twierdzą mądrzejsi ode mnie politycy. Bynajmniej to też nie będzie koniec "Projektu Europa", jak niektórzy to opisują!

Taka na przykład Agencja Reutera zwraca uwagę, że europejscy przywódcy ostrzegają, iż brytyjskie wyjście z UE oznaczałoby poważne zagrożenie dla globalnego wzrostu gospodarczego. I tak będziemy straszeni do 23 czerwca. Ja natomiast spędziłem w Anglii pięć szczęśliwych dni. Przede wszystkim dzięki Piotrusiowi Cajdlerowi, który to artysta i mój serdeczny kolega, gościł mnie w swoim mieszkaniu przy Liverpool Road w Luton – mieście Pakistańczyków i Polaków. Do tego ,,dzięki'' dodam także żonę Piotra, Anię, cudowną kobietę, która znalazła dla mnie tyle wyrozumiałości i ciepła, że teraz jeszcze bardzie rozumiem, dlaczego Piotr tak ją kocha. Z przyjemnością napiszę, że w Anglii podobało mi się niemal wszystko, a najbardziej to, że ludzie odnoszę się do siebie serdecznie, z uśmiechem. Tak, że niemal do każdego mogłem powiedzieć ,, thank you, love you''. Co jakiś czas Piotr uprzedzał mnie jednak, żebym nie mówił tego czasem do jakiegoś kolorowego olbrzyma, bo mogłoby to się dla nas skończyć źle...

Ten bogaty, przyjazny dla obcych kraj będzie mi się jednak kojarzył z pewnym sklepem spożywczym, na frontonie którego widniał rozczulający mnie za każdym razem napis: ,,Cześć kolega sklep''. A w nim polskie towary, które cieszą się nie tylko w sklepie przy George Street sporym wzięciem u Brytyjczyków. To nie ten klimat, co u Pani Wandy we Włyniu (U Pani Wandy w sklepie, gdzie czuję się najlepiej, u Pani Wandy na Bugaju, gdzie czuję się, jak w raju..., że zacytuję sam siebie), ale to jakby kawałek Polski. Przedziwne, bo właścicielem tego i liczącej kilka, a może kilkanaście podobnych placówek sieci sklepów jest Cejlończyk, czyli emigrant ze Sri Lanki, który całkiem dobrze mówi po polsku. Podobnie jak jego śliczna żona Zuki ze zdrapką na czole, jak to zwykł mówić o niej Piotr. Kupiony tam ,,Guinness'' smakował lepiej, niż ten w pubach bynajmniej nie dlatego, że był dużo tańszy...

I tak kontemplując angielską codzienność, bywało z puszką piwa w dłoni, przemierzaliśmy z Piotrem angielską rzeczywistość. Było mi tam tak dobrze, że jakoś niewiele obserwacji sprawiało, że przez chwilę byłem zdziwiony. Nawet wtedy, kiedy z zaskakującą dla siebie szczerością stwierdzałem po raz kolejny, że Angielki wcale nie są brzydkie. No, może tylko niektóre...

Połajania i uwagi przyjmuję: CLOAKING LEK.

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

Z krainy dowcipu

terkamichal24
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u