Tak trudno teraz o prawdziwego, dorosłego mężczyznę! Czasami mam wrażenie, że na tym świecie są sami chłopcy. Mali, bezbronni, czasem bezrozumni. Jednak z siłą molekularnego ranienia i niszczenia kobiecych marzeń i uczuć. Nie dość, że ograniczają uczucia do minimum, to jeszcze normalna rozmowa z kobietą sprawia im trudności. Przecież jest Facebook, po co się wysilać. Bo przecież samo podejście do dziewczyny i wymiana paru zdań na korytarzu w szkole, jest taka męcząca. Co lepsze, przez niektórych odbierana, jako afiszowanie się.

Długo zastanawiałam się, dlaczego jest tak, a nie inaczej. Doszłam tylko do jednego wniosku. Obecna populacja płci przeciwnej nie dorosła do tak trudnych rzeczy, jak rozmowa z kobietami. Prawdopodobnie wynika to z faktu, że mamy XXI wiek i... to już wyszło z mody. Teraz facetom wydaje się, że prawdziwy mężczyzna, to taki który jest albo szorstki i rani kobiety, albo delikatny i czuły. Czuły na tyle, aby swoimi uczuciami obdarzyć kilka(naście) kobiet. Sam wygląd też nie wystarczy, dlatego wszystkie próby zrobienia z siebie Jamesa Bonda idą na marne, choć czasem doprowadzają kobiety do śmiechu, aż do łez.  
Jednak media, to nie jedyny powód. Przyczyną takiego, a nie innego zachowania ówczesnych facetów, jest przesadna nadopiekuńczość mam. Chłopiec, który od dziecka jest przyzwyczajony do tego, że wszystkie prace i czynności wykonuje za niego kobieta, w dalszym etapie życie dąży do tego samego. Znajduję jakąś naiwną kobietę, która z miłości zrobi dla takiego wszystko( dlatego ceńmy feministki) . Nie dość , że wykorzystuje kobietę, ma tupet nazywać siebie MĘŻCZYZNĄ, bulwersując się gdy w rozmowie zostanie nazwany „facetem”, bądź „chłopakiem”.
Ten prawdziwy powinien być silny. Większość odbiera to jako siłę fizyczną, jednak ta nie jest najbardziej wymagana. Mężczyzna powinien być silny psychicznie, ponieważ właśnie to sprawia, że kobieta czuje się przy nim pewnie i bezpiecznie. Wyrozumiałość też jest bardzo cenioną cechą. Wręcz skarbem można nazwać partnera posiadającego taką cechę. Niestety, duma i brak dorosłości ówczesnych „mężczyzn” nie pozwala na to.
To nie są cechy idealnego mężczyzny. Jest to opis takiego osobnika płci przeciwnej, który potrafi w każdej sytuacji, nawet tej najtrudniejszej, pokazać się z jak najlepszej strony. Wykazać się wszystkimi cechami dorosłości i podołać zadaniom. Przede wszystkim są to cechy dorosłego mężczyzny. Niestety. Mężczyźni nie dorastają nigdy, nawet jeśli sprawiają wrażenie kogoś takiego, prędzej czy później jego słabości wyjdą na jaw, a cały zbudowany ideał pozbiera kobieta.

Ola Kosatka

II LO w Sieradzu