Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Młode Siewie PIÓRNIK - Wirujący seks, czyli sztuka z rurą w tle

PIÓRNIK - Wirujący seks, czyli sztuka z rurą w tle

PIORNIK1"Tańczy na rurze?! Pewnie prostytutka!" Pole dance, uważany przez wielu za sport, niestety przez większość nieuważany jest nawet za formę sztuki. Często jest błędnie kojarzony z klubami typu go-go i z kobietami lekkich obyczajów. Jest tak pewnie dlatego, że taniec na rurze został stworzony aby zaspokoic ludzkie popędy. Ale czy jest tak na pewno?

 

Otóż nic bardziej mylnego! Taniec na rurze wywodzi się z Indii, a jego pierwowzorem był, powstały około 800 lat temu, Mallakhamb, czyli tradycyjny hinduski sport dla mężczyzn, a konkretniej (co było dla mnie niemałym zdziwieniem) dla wrestlerów. Polegający na przedstawieniu określonego układu na drewnianym palu. Wierzono, że korzystnie wpływa na koordynacje, prędkość, koncentrację i refleks zawodników. Stereotyp tańca na rurze narodził się w latach 80. XX wieku, kiedy rury zaczęto używać w klubach ze striptizem. Właśnie wtedy pole dance przestał być w oczach ludzi sportem, a zaczął być erotyczną rozrywką. Kto z was na myśl "taniec na rurze", nie wyobraża sobie bardzo skąpo ubranej kobiety, na w butach niebotycznie wysokich obcasach, zbierającej pieniądze za pasek dolnej partii bielizny? Jako sport pole dance pojawił się w Polsce dopiero w wieku XXI. Niestety, nadal jest traktowany sceptycznie, prawdopodobnie z powodu, iż został przejęty (głównie) przez kobiety. Niewielu zdaje sobie sprawę z tego, że początki nauki są bardzo ciężkie i bolesne, pojawia się wiele siniaków, a często nawet oparzeń. Dodatkowo, przy tańcu używane są głównie mięśnie brzucha, ramion, ud oraz barków - czyli partie używane przy typowo męskich sportach, jak np. podnoszenie ciężarów.

Dlaczego więc nie jest on uważany za sport? Na to pytanie da się odpowiedzieć bardzo prosto - odwołując się właśnie, do wcześniej wspomnianego stereotypu. "Mam na imię Alicja, mam 18 lat i uczę się tańca na rurze. Spotkałam się, z tego właśnie powodu, z wieloma komentarzami, czasem miłymi, częściej wręcz przeciwnie. Byłam obrażana, była poddawana w wątpliwość moja kultura osobista. Wciąż często słyszę słowa ludzi zawistnych:
- Co później? Kluby nocne?
Większość takich stwierdzeń opiera się na ludzkiej niewiedzy oraz na stereotypach utartych przez ostatnie 30 lat. Kiedy to się zmieni? Pewnie nieprędko. Chcę jednak zwrócić się do Ciebie, osoby czytającej ten artykuł, bezpośrednio: Nie wszystko jest takie jak nam się wydaję.

Gołębica z burzy.

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u