Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Młode Siewie "Chwilo trwaj"

"Chwilo trwaj"

PIORNIK1Szkolny korytarz. Zwyczajnie niezwyczajny dzień. Zwyczajnie nienormalni ludzie. Rozmawiają, śmieją się, ale nie wszyscy. Większość ma spojrzenia bez wyrazu i blade twarze. Za to idealnie ułożone włosy. Markowe ciuchy. Patrzą się, nie widząc i nie doświadczając tego, co się wokół nich dzieje.

Pośród tego tłumu widać inną grupę. Głośną niczym kury w kurniku. Ich spojrzenia są szczere, głupkowate i niewinne, ale szczęśliwe. Nawet jeżeli ktoś z nich się smuci, to przynajmniej przeżywa to z całą mocą. Nikt z nich nie ma wzroku utkwionego w telefon. Nie potrzebują obserwować życia ludzi za dalekim morzem, ponieważ wiedzą, że życie trwa również tutaj. Chwila trwa tu i teraz, a oni chcą ją wykorzystać. Żyją własnym życiem, nie cudzym. Inni z kolei żyją ich życiem. Przyglądają się i mówią: "Wiesz co zrobili ostatnio?", "A widziałeś dzisiaj?", "Ale oni są głośno", "Patrz jak skaczą". Jedni mówią o nich pozytywnie, drudzy narzekają. Żaden z nich jednak nie jest w stanie opowiedzieć własnej historii z własnego życia. Powtarzają po innych, a czasem tylko wymieniają się zdjęciami. I myślą, że są interesujący, że przeżywają ciekawe przygody. Chociaż w rzeczywistości wszystko to dzieje się na ekranie ich telefonów. Wynika z tego tylko tyle, że ktoś inny dobrze się bawi, ktoś inny tworzy wspomnienia, ktoś inny się nimi dzieli. Ale oni nie widzą problemu. W końcu "wszyscy tak robią". Bo dzisiaj trzeba być jak wszyscy. Nie można być sobą.

Widziałam ostatnio smutne zdjęcie ze szczęśliwego wydarzenia. Obrazek przedstawiał w jaki sposób obchodzono pewną miejską uroczystość. Parada szła wytyczoną trasą, a wydarzenie to obserwowali ludzie. Niestety tylko pośrednio. Wszystko bowiem rejestrowały ich telefony komórkowe. Wynikało z tego, że próbowali utrwalić to przeżycie by móc je później wspominać. Tylko co z tego, skoro tak naprawdę tego nie doświadczyli? Równie dobrze mogli zostać w domu i zobaczyć zdjęcia z internetu. Wyszłoby na to samo. Może jedynie w lepszej jakości. Moją uwagę zwróciła jedna twarz w tłumie. Kobieta na oko osiemdziesięcioletnia stała w pierwszym rzędzie przy samej barierce. Jej twarzy nic nie przesłaniało i patrzyła z zapartym tchem na to, co się wokół niej dzieje. I chyba tylko ona z całego tego tłumu będzie mogła szczerze opowiedzieć, że wzięła udział w miejskiej imprezie. Martwi mnie jedynie, że pewnego dnia może zabraknąć tej twarzy w tłumie i nie będzie już nikogo, dla kogo warto będzie występować. Ludzie zatrzymają się i przestaną korzystać ze zmysłów. Tylko czy wtedy nie cofną się w rozwoju?

Zapętlona

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u