Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Młode Siewie Wiosna! „Miłosny” wieje wiatr…

Wiosna! „Miłosny” wieje wiatr…

Za oknem ćwierkają ptaki, słoneczko świeci coraz dłużej, delikatnie opalając blade po zimowych miesiącach policzki, na zewnątrz coraz cieplej… Nic, tylko się zakochać. Tylko dlaczego spośród czterech pór roku, to właśnie wiosna uważana jest za najlepszy czas na początek miłości?

Może dlatego, że świat budzi się do życia. Trawy zielenieją, wyrastają pierwsze kwiaty, wszystko nabiera kolorów. U większości ludzi kończy się zimowa depresja i wzrasta chęć do życia. Energia rozpiera i chciałoby się ją na kimś rozładować... No a kto będzie lepszy, niż ta druga połówka? Wspólne wyjazdy, długie wieczorne spacery, szalone pomysły, spontaniczne decyzje, zbliżenia… To wszystko powoduje radość i dobre samopoczucie (trochę jak czekolada, ale lepsze, bo nie odkłada się w biodrach…). Każdy chciałby mieć z kim spędzać długie popołudnia i pewnie również noce …

Spojrzę teraz na sprawę z bardziej męskiej strony. Kobiety zrzucają ciepłe płaszcze, a długie spodnie zamieniają na zwiewne sukienki. Chętniej odsłaniają też górne części ciała, które często bardzo rozpraszają panów podczas rozmowy. Do tego dziewczęta cieszą się z nadejścia wiosny, wiec promienieją z radości, a podobno uśmiech jest najpiękniejszą ozdobą kobiety. Wtedy faceci zdają sobie sprawę, że może fajnie byłoby mieć taką panią, która dodałaby koloru zwykłym dniom, z którą można byłoby zrobić coś szalonego i czasem się zapomnieć. Byłoby się także do kogo przytulić w samotne wieczory, kiedy zawartość portfela nie pozwala na wyjście z kumplami do baru.

Zapytałam kolegi, dlaczego ludzie zakochują się akurat wiosną. Odpowiedział: „Bo wiosną mają się gdzie całować. Zimą tyłek przymarza im do parkowej ławki.” Bardzo trafny argument. Wiosną parki są dosłownie „zadźgane” zakochanymi parami, które zwykle nie krępują się przy okazywaniu sobie uczuć. Czasem robi się to nawet dosyć niesmaczne, a niczemu winni przechodnie muszą się temu przyglądać. Poza tym, dobija to nieszczęśliwie zakochanych, którzy ruszają się z domu tylko dlatego, że nie mają ochoty na pranie dywanu po kolejnej niespodziance zostawionej przez niecierpliwego pupila. I tak oto zwykły spacer z psem, zamienia się w okrutne tortury.

Dla tych, którzy twierdzą, że miłość to tylko reakcja chemiczna, również znajdzie się wytłumaczenie. Kiedy organizm poczuje słońce, zaczyna wytwarzać więcej endorfin, czyli hormonów odpowiedzialnych za szczęście. Człowiek wtedy nabiera chęci do życia, wszystko dookoła staje się piękniejsze, nabiera sensu. Wtedy uczucie „motylków w brzuchu” dodatkowo uskrzydla. Niektórzy wręcz zapominają, że powinni jednak pozostać i twardo stąpać po ziemi. Zamiast tego krążą z głową w chmurach i pochłonięci w otchłani marzeń i wyobraźni zapominają o całym otaczającym ich świecie. Ale może to dobry sposób na oderwanie się od problemów szarej rzeczywistości…?

Na pewno wiosna sprzyja zakochaniu, ale myślę, że jednak każda pora roku jest do tego odpowiednia. Kto przecież nie lubi tego stanu uniesienia i poczucia, że ma się kogoś bardzo bliskiego, na kim możemy polegać i komu zależy tak samo jak nam?


Emilia Czyżak
II LO w Sieradzu

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u