Nikt z nas nie chce być gruby. Kobiety marzą o smukłej figurze modelek, mężczyźni o sylwetce sportowców. Wiele osób nie poprzestaje na marzeniach i dąży do uzyskania wyglądu jak najbardziej zbliżonego do ideału. Jedni robią to dla swojego zdrowia, inni ponieważ po prostu chcą się podobać. Ale niestety jest też bardzo duża grupa ludzi, którzy wydają się zupełnie nie przywiązywać uwagi do tego, jaki tryb życia prowadzą.

Często słyszę narzekania znajomych na to, że są za grubi. W takich sytuacjach nasuwa mi się myśl, że może zamiast uskarżać się na własny wygląd, warto byłoby zastanowić się nad swoim trybem życia i chociaż trochę go zmienić. Bo jeśli ktoś na obiad zjada hamburgera z frytkami, a wieczorem paczkę chipsów popija piwem, to sam sobie jest winien. Nie da się ukryć, że przyzwyczajenia żywieniowe wielu z nas nie należą do najzdrowszych. Tłumacząc się brakiem czasu, jadamy w pośpiechu, byle jak i byle co. Do pracy czy szkoły wychodzimy często bez śniadania, głód zabijamy pączkiem lub inną kaloryczną i mało odżywczą przekąską, a na obiad wybieramy pizzę. Często zupełnie nie zwracamy uwagi na to, co jemy. Najważniejsze, by nam smakowało. A niestety najlepiej smakuje to, co niezdrowe, kaloryczne i tłuste. Dlatego właśnie restauracje serwujące jedzenie typu fast-food nigdy nie świecą pustkami. Dzieci i młodzież po szkole, studenci po wykładach i osoby dorosłe po pracy, wszyscy bardzo chętnie zaglądają do takich miejsc, bo tam szybko i tanio mogą zaspokoić głód. Często rodzice zabierają tam swoje dzieci, np. w nagrodę za dobre oceny lub po prostu chcąc sprawić im przyjemność. Tym samym wyrabiają w nich nawyk niezdrowego odżywiania, a jednocześnie narażają je na otyłość i utratę zdrowia. I chociaż w mediach coraz więcej mówi się o tym, jak ważne jest prowadzenie zdrowego trybu życia, to niestety nadal mnóstwo ludzi wydaje się tym zupełnie nie przejmować.
Jest też wśród nas mnóstwo osób, które nieustannie skarżą się na to, że nie mogą schudnąć, mimo diety, na której, jak same twierdzą, są niemal od zawsze. Prawda jest taka, że wielu odchudzających się, przygotowując główne posiłki, sięga po niskokaloryczne i pełnowartościowe produkty, ale w międzyczasie podjada znacznie mniej zdrowe przekąski i regularnie pozwala sobie na zjedzenie czegoś niezdrowego i wyjątkowo kalorycznego… bo przecież „raz kiedyś można”. Takie osoby w chwilach słabości potrafią najadać się na zapas, mówiąc sobie, że od następnego dnia znów wrócą do swojej diety. W ten sposób wszystkie ich starania i wyrzeczenia idą na marne.
Jedzenie bez wątpienia jest jedną z przyjemności, której trudno sobie odmówić. Należy jednak pamiętać, że to, co jemy wcześniej czy później odbije się na naszym zdrowiu i wyglądzie. Dlatego przywiązujmy większą uwagę do tego, co ląduje na naszych talerzach. W końcu to, co zdrowe też może być bardzo smaczne.

Edyta

foto: internet