Przychodzisz do domu. Jak zwykle, pierwsze co robisz, to włączasz komputer. Tradycyjnie logujesz się na swoje ulubione portale. Już po paru sekundach od załadowania, strona roi się od czerwonych sloganów i masowych protestów. Wszędzie widnieje złowieszczy napis “ACTA”. Już dobrze wszystkim znana data końca świata z grudnia nagle przesunęła się na 26 stycznia. Dlaczego tak wcześnie? Przecież mówili, że został nam jeszcze rok! Niestety nie dla internautów... A skoro umrze internet, to po co w ogóle dzisiaj żyć...?
Zło czai się wszędzie. Ukrywa się za każdym węgłem, gdy w poczuciu bezpieczeństwa stąpamy po ulicy. Spoziera na nas oczyma polityków, a ostatnio zawisło nawet na korytarzu jednego z sieradzkich liceów. Zawisł tam plakat [ryc. 1] reklamujący seans filmowy szkolnego Dyskusyjnego Klubu Filmowego. Jak się okazało, tym sposobem, szkołę dosięgła jedna z wielu macek Belzebuba (ma może powinienem pisać belzebuba?).
Wielki kompozytor Ludwig van Beethoven powiedział kiedyś „Muzyka potrzebą narodów”. Czy faktycznie w dzisiejszych czasach, kiedy to komputery, telefony komórkowe i inne elektroniczne gadżety podbijają świat, a zajęcia takie jak czytanie książek zanikają w ogromnym tempie, znajdzie się miejsce na muzykę?
Gotowane „schabowe”, wielkie rozejścia, jeszcze większe powroty, zejścia, wejścia i może poczęcia… Zintegrowana IIIf oraz dużo dobrej zabawy – tak utrwali się w mojej pamięci studniówka rocznika ’93 w „Żeromie”.
Homo sapiens sapiens – w drodze ewolucji powstał, teoretycznie, doskonały twór, łączący w sobie zręczność Homo habilisa i wyprostowaną postawę erectusa. Praktycznie jednak, jak się okazuje, nie jest tak różowo. Choć człowiek myślący (i to niezwykle intensywnie), robi tak naprawdę wszystko, aby pogorszyć swoją sytuację. Brzmi to dość dziwnie i bezsensownie, ale niestety, taka jest prawda. Większość kłopotów, w jakich się znajdujemy – sami wywołujemy.
Amerykańcy naukowcy (a któż by inny?), rzeczowo opisali już jakiś czas temu skomplikowany proces „zakochania się”. Z badań wynika, że źródłem nieszczęścia (?) przeciętnego śmiertelnika jest substancja zwana fenyloetyloaminą. Dlaczego nieszczęścia? Zacznijmy od początku. Podczas choroby zwanej potocznie „zakochaniem od pierwszego spojrzenia” występuje wiele czynników, które na dłuższą metę, mogą szkodzić zdrowiu. Ba, niektóre z nich powinny być hospitalizowane.
„-A dlaczego on Ci się tak podoba? – No, nie widzisz? Przecież jest idealny.” Tylko co to „idealny” tak naprawdę oznacza? Posłuchałam tu i tam i wiem, czego szukają nastolatki, jakiego faceta uważają za ideał.
…chciałoby się zawyć za Pawłem Kukizem. I to w dodatku nasze miasto, bo Sieradz. Ludzie coraz częściej wychodzą na ulice, aby po prostu dobrze się bawić i spędzać czas ze znajomymi. Przykłady? Akcja w dzień przytulania, ubieranie choinki przez II LO czy ostatni hardbass. To tylko trzy przykłady, o których zawiadamiał portal SIEWIE.TV. Myślę, że to również tylko wstęp do tego
Koniec grudnia. Bogate czasy dla koncernów farmaceutycznych i właścicieli fitness clubów. Pracowite jednak dla amerykańskich naukowców, którzy już zapewne znaleźli nazwę na to społeczne zjawisko. Ja nazywam to po prostu skutkami “bocznymi” niepohamowanego obżarstwa świątecznego.
Koniec grudnia to czas wystawiania tzw. ocen semestralnych. Ciekawy to okres. W telewizji od połowy listopada otrąbiają święta i atmosferę (komercyjnego) pojednania. W klasie jednak słyszę wyłącznie, który nauczyciel, kogo i za co nie lubi.
|