Trudno się dziwić, że tak zwany statystyczny Kowalski ma podczas trwającej pandemii w nosie noszenie maseczek, skoro sądy coraz częściej uznają, że ci, którzy narzuconych nam przez rząd rozporządzeniami obostrzeń nie nosząc ich nie złamali prawa, bo nie obowiązywała i wciąż nie obowiązuje ustawa o obowiązku zakrywania ust i nosa. A ustawa - wyjaśniamy laikom - ma większą ważność prawną niż rządowe rozporządzenia, czy wytyczne podawane podczas cotygodniowych konferencji prasowych! Tak jest właśnie w przypadku burmistrza Wielunia Pawła Okrasy.