– Byłem u spowiedzi… – i…? – Kapłan powiedział mi, że nie powinienem nigdy się z tobą spotykać, że od samego początku to było złe. Jesteś mężatką i nigdy nie powinienem się do ciebie zbliżyć… – A powiedziałeś temu ,,kapłanowi'', że sam masz dwie żony: jedną kościelną, drugą ,,cywilną''? – Nie, po co?! Przecież nie pytał!