Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Trwa zbiórka na ratowanie serca dwumiesięcznego Leosia ze Zduńskiej Woli. Każdy może pomóc na portalu siepomaga.pl

Trwa zbiórka na ratowanie serca dwumiesięcznego Leosia ze Zduńskiej Woli. Każdy może pomóc na portalu siepomaga.pl

leosCudny, słodki, wyczekiwany Leoś. Urodził się 17 marca w tym roku. Jak mówi jego mama Iza Gałęzowska, 2021 rok miał być pięknym czasem, gdy z mężem i starszym synkiem Antosiem oczekiwali narodzin drugiego dziecka. Wszystko było dobrze, do trzynastego tygodnia ciąży, kiedy szczęśliwi, pełni nadziei, całą rodziną pojechali na badanie prenatalne. I radość brzemiennej matki prysła! Jak mydlana bańka!

 

- Wyszłam z badania z ogromnym płaczem, bólem i cierpieniem, gdyż dowiedziałam się, że synek urodzi się, z bardzo złożoną wadą serca. Leoś urodził się w marcu, o czasie, ale ze złożoną i ewoluującą wadą serca. Lekarze mówią o tym: hipoplazja prawej komory, VSD, overridingu zastawki trójdzielnej oraz nieprawidłową budową aparatu podzastawkowego. Leoś potrzebuje kolejnych operacji kardiochirurgicznych, które ułatwią mu życie. Obecnie Leoś jest po pierwszej operacji, polegającej na zwężeniu pnia tętnicy płucnej, która mogła odbyć się w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Czekają go jednak kolejne. Nie wiadomo czy będzie to jedna, czy dwie - wylicza jego mama. Lekarze wciąż walczą o prawą komorę serduszka chłopczyka. W najmniej optymistycznym scenariuszu czeka go kolejny zabieg, kończący się operacją Fontany, który ma przekształcić serce Leosia w serce jednokomorowe. Operacja ta jest bardzo skomplikowana i niesie ze sobą duże ryzyko i obciążenie dla jego organizmu, jednak jest konieczna, wręcz niezbędna. Ale i kosztowna. I nie ma pewności, czy będzie mogła być wykonana w Polsce. A jeśli poza, to będzie bardzo kosztowna.
- Leoś urodził się z wadą serduszka. Zdiagnozowano u niego hipoplazję prawej komory, co oznacza, ze jest ona mniejsza, overriding zastawki trójdzielnej, VSD (na czym polega można doczytać na---> https://www.sercedziecka.org.pl/wady-serca/ubytek-przegrody-miedzykomorowej-5/). Obecnie Leoś jest po pierwszej operacji ratującej jego życie, wykonano u niego Banding tętnicy płucnej. Leoś jest pod stałą kontrolą kardiologiczną. Następne osiem miesiące będą dla jego przyszłości decydujące. Jeśli uprzednia operacja nie pomoże we wzroście prawej komory, czekać go będzie bardzo kosztowna operacja Fontany, która oznaczać będzie pracę serce jednokomorowego - wylicza jego zmartwiona mama.
- Aby została przeprowadzona najbezpieczniej, najlepiej w dobie obecnej medycyny kardiologicznej, jak to możliwe, szukamy pomocy i ratunku wszędzie, również za granicą. Wymaga to uzbierania dużej sumy pieniędzy, dlatego błagamy o pomoc. Życie i zdrowie naszego maleństwa jest najważniejsze. Bez pomocy ludzi dobrej woli nie damy sami rady. Prosimy Was o wsparcie w uzbieraniu pieniędzy, które są Leosiowi potrzebne, by mógł cieszyć się życiem jak jego straszy braciszek. Teraz Leoś jest pod stałą opieką kardiologów, którzy regularnie kontrolują stan jego zdrowia oraz wydolność krążeniową. Dziękujemy za wszelką, okazaną nam już pomoc finansową - dodaje mama niemowlaka.
Maluch jest już po pierwszej operacji ratującej mu życie, ale ma tzw. dziurę międzykomorową. Jej "załatanie", aby miał jak inne dzieci w jego wieku prawidłowy przepływ krwi będzie już bardzo kosztowne. A gdyby obecne zabiegi nie pomogły potrzeba będzie kolejnej operacji na serduszku. Dlatego liczy się nawet każda złotówka przekazana dla fundacji Siepomaga na specjalne konto Leona - dodaje pani Iza. Przyszłe zabiegi mogą kosztować nawet pół miliona złotych. Dlatego rodzice już teraz zdecydowali się na rozpoczęcie zbiórki. Bo tak naprawdę - nie znają dnia, ani godziny - kiedy będą musieli zwrócić się o pomoc medyczną do lekarzy poza granicami kraju. Czego by nie chcieli, ale tak się może zdarzyć w każdej chwili. A na to, aby z zagranicznymi lecznicami rozmawiać, trzeba mieć pieniądze.
Do poniedziałku 25 bm. rodzinę Gałęzowskich ze Zduńskiej Woli i ich synka Leosia wsparło ponad 180 osób, które łącznie wpłaciły na koszty leczenia i rehabilitację maluszka blisko 8,8 tys. zł. Datki wciąż można wpłacać za pośrednictwem Fundacji Siepomaga.pl na: --> https://www.siepomaga.pl/leos-galezowski?fbclid=IwAR0vshavGRSTO39CxLlZwNqWLh298Mgr2lH0ivqMdtFLxX0QtZkW9dIZyxk

KaMiS

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u