Pijany kierowca szarżował po Wieluniu
Wieluńscy policjanci zatrzymali 53-latka, który kierując Seatem "na podwójnym gazie" uszkodził inny samochód, radiowóz policyjny i znak drogowy. Mężczyźnie grożą dwa lata więzienia oraz inne przykre konsekwencje za długą listę wykroczeń.
9 czerwca około godziny 20 dyżurny wieluńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kierującym samochodem Seat Alhambra, który na ulicy Popiełuszki w tym mieście miał uszkodzić kilka pojazdów. Skierowano tam policyjny patrol. Jadący ulicą Popiełuszki funkcjonariusze drogówki zauważyli opisywany pojazd z widocznymi uszkodzeniami. Kiedy podali kierującemu sygnał do zatrzymania się, ten gwałtownie przyspieszył i skręcił w lewo uderzając w policyjny radiowóz. Kierujący Seatem przejechał jeszcze kilka metrów i zatrzymał się przed przejściem dla pieszych. Wtedy policjanci zatrzymali kierującego, od którego wyczuli silną woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że był kompletnie pijany. 53-letni mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie, a jego samochód nie był dopuszczony do ruchu. Po chwili na miejscu zdarzenia pojawił się 46-latek, który oświadczył iż kilka minut wcześniej ten sam sprawca jadąc ulicą Popiełuszki, uszkodził znak drogowy, który przewrócił się i uderzył w jego samochód. Policjanci ustalili również, że jadąc wcześniej ulicami 18-go Stycznia i Popiełuszki spowodował liczne uszkodzenia infrastruktury drogowej.
Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. 53-latek został zatrzymany. W trakcie osadzania w policyjnym areszcie mężczyzna znieważył funkcjonariuszy wydziału prewencji i groził im pozbawieniem życia. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, kierowania gróźb karalnych w stosunku do policjantów a także ich znieważania. Ponadto tez odpowie za liczne wykroczenia drogowe.
KPP w Wieluniu