Miał trzy promile i jechał... Po śmierć?
Ten 45-letni kierowca miał w szczęście w nieszczęściu, które sam sobie zafundował. Przypadkowi świadkowie ujęli go, kiedy jechał samochodem kompletnie pijany. Miał ponad trzy promile alkoholu w organizmie! Policjanci dziękują za wzorową postawę świadkom zdarzenia.
Działo się to 27 sierpnia. Dyżurny wieluńskiej komendy otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, iż na rondzie w Kolonii Raczy przypadkowi świadkowie ujęli nietrzeźwego kierowcę. Na miejsce pojechali policjanci z wieluńskiej drogówki. Z relacji świadków zdarzenia wynikało, że kierowca Audi jadący przed nimi miał poważne problemy z utrzymaniem toru jazdy. W pewnym momencie przejeżdżając przez rondo zatrzymał samochód utrudniając innym przejazd. Świadkowie zdarzenia podejrzewali, że kierujący mógł być pod wpływem alkoholu, więc wyciągnęli mu kluczyki ze stacyjki i wezwali policję.
Policjanci zbadali stan trzeźwości 45-letniego kierowcy. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad trzy promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania pojazdami oraz grzywna. Wieluńscy policjanci składają serdeczne podziękowania czujnym kierowcom za obywatelską i godną naśladowania postawę. Przypominają również, że każdy świadek przestępstwa ma prawo ująć sprawcę na gorącym uczynku. Obywatelskie ujęcie to przywilej wynikający z treści art. 243 Kodeksu Postępowania Karnego. Ujętą osobę należy niezwłocznie przekazać Policji.
(Opr. KJB)