Służbę zaczął wcześniej, zatrzymał pijaną sprawczynię kolizji
To prawda, policjantem jest się przez całą dobę! Potwierdzeniem tych słów jest postawa policjanta, który w drodze na służbę zatrzymał pijaną kobietę za kierownicą. A ta nie dość, że miała w organizmie 2,5 promila alkoholu, to na dodatek spowodowała kolizję i odjechała z miejsca zdarzenia.
W piątek, 27 sierpnia około godz. 18 w Zduńskiej Woli, funkcjonariusz z Posterunku Policji w Szadku, w drodze na służbę był świadkiem kolizji. Widział jak kierujący samochodem marki Ford, uderzył w zaparkowanego Citroena i odjechał z miejsca zdarzenia.
Policjant powiadomił dyżurnego zduńskowolskiej komendy i pojechał za Fordem, aby zatrzymać sprawcę kolizji. Kilkaset metrów dalej zatrzymał ten samochód. Zaskoczony zobaczył, że za kierownicą siedziała 38-letnia, jak się okazało, mieszkanka Zduńskiej Woli. Od kobiety wyczuwalna była silna woń alkoholu. Przybyły na miejsce patrol przeprowadził badanie trzeźwości kierującej. Okazało się, że kobieta miała prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Pijaną zatrzymano i zabrano prawo jazdy. Za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości grozi jej kara pozbawienia wolności do lat dwóch, a za spowodowanie kolizji i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi grzywna do pięciu tysięcy złotych.
(opr. KJB)