Kradł buty i ubrania. Czyżby zapełniał szafę na zimę?
Mówi się, że morderca zawsze wraca na miejsce zbrodni. Okazuje się, że złodziej też! Policjanci z Łasku zatrzymali 27-letniego złodzieja ubrań. O mężczyźnie, który powrócił na miejsce kradzieży poinformowała policję pracownica sklepu. Starty zostały wycenione na 700 złotych. Za kradzież grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Złodziej pojawił się w sklepie odzieżowym w Łasku 4 grudnia , około godziny 14.30. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że w butiku znajduje się młody mężczyzna, który dwie godziny wcześniej dokonał tam kradzieży odzieży męskiej. Wszystko zostało nagrane przez kamery monitoringu. Straty oszacowano na kwotę ponad 700 złotych.
Natychmiast na miejsce zgłoszenia został skierowany nieumundurowany patrol policji. Pracownica sklepu oświadczyła, że rozpoznany przez nią mężczyzna znajduje się w przymierzalni, miał na sobie buty, które kilka godzin wcześniej ukradł w tym sklepie. 27-latek został zatrzymany. Był pijany. Miał ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie. W trakcie przeszukania jego miejsca zamieszkania policjanci odnaleźli odzież pochodzącą z kradzieży. Po wytrzeźwieniu 27-latek usłyszał zarzut kradzieży i przyznał się do popełnienia tego czynu. Za kradzież może grozić mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
KaMi S