Policjanci z Błaszek zatrzymali 53-letniego włamywacza, który dwukrotnie uszkodził kłódkę metalowego stojaka znajdującego się na prywatnej posesji i ukradł z niego sześć butli gazowych. Wartość strat oszacowana została na prawie 1600 złotych. Policjanci odzyskali wszystkie skradzione butle. Podejrzany usłyszał dwa zarzuty kradzieży z włamaniem.

W tym miesiącu policja otrzymała zgłoszenie o dwóch włamaniach do stojaka z butlami gazowymi w Błaszkach. Sprawca uszkodził kłódkę metalowego stojaka i ukradł łącznie sześć butli gazowych. Pokrzywdzony wycenił wartość strat na ponad 1600 złotych. Nad sprawą pracowali błaszkowscy funkcjonariusze. Policjanci gromadzili i analizowali zebrane w sprawie dowody, w tym również zapisy okolicznych monitoringów. Dzięki zebranym informacjom i dobremu rozpoznaniu, już na drugi dzień po zdarzeniu funkcjonariusze wpadli na trop sprawcy. O związek z włamaniami podejrzewali 58-letniego mieszkańca gminy Błaszki. 7 listopada policjanci pojechali do jego miejsca zamieszkania. Mężczyzna był pod wyraźnym działaniem alkoholu. Badanie alkomatem wskazało, że miał on w organizmie ponad 2,8 promila!
W rozmowie z funkcjonariuszami mężczyzna przyznał się do włamań. Po wytrzeźwieniu 58-latek usłyszał dwa zarzuty kradzieży z włamaniem. W toku dalszych czynności policjanci ustalili, że butle sprzedał swojemu znajomemu. Na terenie jego posesji policjanci znaleźli i zabezpieczyli skradzione mienie. Uzyskane pieniądze włamywacz przeznaczył głównie na alkohol. Podejrzany wchodził wcześniej w konflikt z prawem. Za włamanie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Odzyskane butle zostaną przekazane właścicielowi. Nie wykluczone, że nabywca nielegalnych butli usłyszy zarzut paserstwa.

asp. sztab. Agnieszka Kulawiecka