Czeka nas załamanie pogody w weekend
Kapryśne lato z początkiem sierpnia daje o sobie znać Już ciężko nawet sobie przypomnieć, kiedy ostatnio było prawdziwie ciepło, nawet upalnie i słonecznie przez cały dzień, a tegoroczny lipiec uznawany był za jeden z najcieplejszych od dekad. Prognozy na najbliższe dni zapowiadają się... niezbyt optymistycznie.
Wszystko wskazuje na to, że już w ten weekend przez województwo łódzkie przechodzić będzie niż genueński, charakteryzujący się ogromnymi sumami opadów atmosferycznych. Jak na złość, tak duże załamanie pogody ma się rozpocząć w sobotę, trwać całą niedzielę i powoli kończyć w poniedziałek. Kto planował jakąkolwiek aktywność na świeżym powietrzu albo ma właśnie urlop, to... niestety. Musimy się liczyć z wręcz fatalną pogodą i to zarówno w środku lata, jak i w weekend. Ale do rzeczy - strefa wielkoskalowych, ciągłych i intensywnych opadów deszczu miałaby się, według aktualnych wyliczeń modeli numerycznych, nasuwać nad województwo już w sobotę, a towarzyszyć jej miałby spory spadek temperatur. 20ºC może okazać się już nieosiągalne w sobotę, a kolejne dni będą jeszcze zimniejsze. Niedziela - zapowiada się ulewnie w całym województwie. Padać miałoby calutki dzień od świtu do zmierzchu i w nocy. Padać - ba! lać!. Model ICON widzi gdzieniegdzie w województwie możliwość wystąpienia sumy opadów atmosferycznych przekraczających zawrotne 70 mm! To już brzmi groźnie, ponieważ w dobie suszy jest wielce prawdopodobne, że przesuszony grunt nie będzie w stanie przyjąć tak nawalenego opadu. Jego kumulacja na znaczącym obszarze z dużym prawdopodobieństwem mogłaby wywołać powodzie błyskawiczne, niewykluczone są również silniejsze wezbrania rzek i cieków wodnych. I nie ma tutaj mowy o żadnej uldze w suszy. Zniszczone uprawy przez niedobór wody taki opad, jeżeli wystąpi, to wyłącznie zatopi i nie będzie mowy o jakimkolwiek ratunku. Póki co mamy piątek. Do niedzieli zostały tylko, albo aż 2 doby, przez co trzeba jeszcze spokojnie czekać i obserwować najnowsze aktualizacje modeli pogodowych. Jednak prawdopodobieństwo nadciągnięcia niżu genuenskiego także w Sieradzkiem z każdą godziną rośnie, a możliwość jego przejścia obserwowana jest przez synoptyków już od kilku dni.
NEWS Z PIĄTKU, GODZINA 0,38. Niestety na piątkowy poranek synoptycy podają: w najbliższy weekend w Polsce powita nas sierpień bardzo niebezpieczną sytuacją pogodową, dla której trzeba poświęcić trochę uwagi. Już w piątek nad Morzem Środziemnym utworzy się niż genueński, który będzie wędrował w kierunku Polski i spowoduje załamanie pogody. Najgwałtowniejszy rozwój burz jest spodziewany na noc z piątku na sobotę, ale również w sam sobotni dzień, kiedy to burze będą stanowić największe zagrożenie. Nad Polską ulokuje się front atmosferyczny, który po swojej wschodniej obszarze będzie miał gorące i bardzo niestabilne powietrze zasobne w wilgoć i to po tej stronie będą występować głównie gwałtowne burze. Po zachodniej stronie frontu znacznie chłodniejsze powietrze, zaś tam będą występować nawalne opady deszczu związane z obecnością niżu. Dodatkowo warunki kinematyczne umożliwiające napędzanie i rozwój burz będą na wybitnie dobrym poziomie. Energia CAPE dostępną drogą konwekcji wyniesie nawet 2000-2500 j/kg, w skrajnych przypadkach na południu i południowym-wschodzie Polski >3000 j/kg. Prognozowane jest przejście serii układów burzowych związanych z układem frontów atmosferycznych. Początkowo burze będą izolowane, ale szybko będą łączyć się w większe klastry wielokomórkowe lub układu MCS. Istnieje spory potencjał do powstania silnej burzy wiatrowej, która przetoczy się przez znaczny obszar Polski.
KaMi S
Opady wielkoskalowe, które będą występowały po zachodniej ścianie frontu, będą mogły powodować również spore zagrożenie ze strony nawalnych i ciągłych opadów deszczu. Łączna akumulacja deszczu może dochodzić do nawet 60-80mm. Miejsca