Wieczór poezji Maćka Fendor
Kiedy piszę te słowa, ogarnia mnie żal, nie powiem, że rozpacz.... Rozpacza się po śmierci kogoś z najbliższej rodziny... A Maciej nie był ze mną spokrewniony! Jednak 7 lat temu, kiedy pracowałam dla innej redakcji, byłam pełna oburzenia na los, że tak okutnie obchodzi się z gimnazjalistą i zarówno pełna optymizmu.... Że będzie dobrze.... Byłam pełna podziwu dla desperacji jego rodziców i wsparcia przyjaciół.
Los Maćka Fendora i jego młodszego brata wzruszył wówczas serca urzędników i zwykłych ludzi. Niestety Macieja nie ma z nami... Ale została jego poezja...
7 lat temu tekst o Maćku zatytułowałam "Za wysokie progi". Okazało się, ża faktycznie były one za wysokie.... Straszna choroba (przeczytacie Państwo o niej na linkach poniżej) przerosła chłopaka, jego rodzinę. Przerosła Nas wszystkich. Ale pozostała poezja... Poezja Maćka. Napisane przez chorego chłopaka, który pewnie jak jego rówieśnicy, marzył o wielu rzeczach: miłości, podróżach, sukcesach, będzie można wysłuchać już w następną sobotę, 8 października w sali widowiskowej Ośrodka Pamięci św. M.M. Kolbego w Zduńskiej Woli. Poza wierszami będzie też można obejrzeć film poświęcony zmarłemu w tym roku Maćkowi. Dla zebranych wystąpi także kwartet smyczkowy "Prima Vera". Goście wieczoru będą mogli nabyć także tomik wierszy Macieja "Krzyk serca". Początek, godzina 16.
Ewa Dobrowolska
korespondnet siewie.tv ze Zduńskiej Woli
Więcej o autorze poezji na stronach;
Maciej i Bartosz w „Sprawie dla reportera”
Pomoc dla braci Fendorów chorych na zanik mięśni