Rzeczniczka i jej paparazzi
W stosunku do wszelkiej maści rzeczników prasowyvch mam stosunek niemal niechętny, podszyty podejrzeniem, że taki rzecznik to na ogół darmozjad, który stoi na drodze dziennikarza do informacji. Zwykle cenzuruje i utrudnia jej zdobycie, często przekazując dziennikarzom informacje bez znaczenia, na ogół gloryfikujące swojego Szefa.
Nie ma jednak reguł bez wyjątków. Jest nim zapewne Magdalena Kopańska, doradca burmistrza Wielunia ds. promocji. Mimo młodego wieku i niewątpliwej urody, ta fertyczna blondynka może być wzorem dla większości rzeczników, zwłaszcza dla Mariusza Wróbla z Sieradzkiego magistratu! Zawsze ma czas dla dziennikarzy, zawsze kompetentna i uprzejma. Przez wiele lat sama była dziennikarzem (piszę w rodzaju męskim, aby jeszcze bardziej docenić klasę p.Magdaleny), więc zna ten zawód dobrze i wie, jak służyć żurnalistom. Ma przy tym wiele innych obowiązków, co sprawia, że jest prawdziwą perłą w koronie Burmistrza-Bursztynka.
Powiecie, że to wazelina itd. Może i tak, ale znający dobrze p.Magdalenę wiedzą, że ona na to zasługuje. Choćby dlatego, że dba o dziennikarzy przy każdej okazji, o czym niech świadczą te dwie urocze fotki. Ps. Przy okazji, serdecznie pozdrawiam wszystkich dziennikarzy z mojego ulubionego Wielunia!
LEK.