Jak jest zima to musi być zimno?
W filmie "Miś" Stanisława Barei palacz z kotłowni tłumaczył kierowniczce administracji w rozmowie telefonicznej, że jak jest zima, to musi być zimno. Sam ogrzewał się paląc... papierosy. Nie wszyscy jednak liczą na to, że dymem z papierosów ogrzeją się nadchodzącej zimy.
Z takiego zapewne założenia, zwłaszcza po planowanych na najlbliższe tygodnie mrozach, wyszło trzech mężczyzn w wieku 27, 60 i 85 lat z powiatu łaskiego. Są podejrzewani o kradzież drzewa brzozowego z działki leśnej w gminie Wodzierady. Zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Łasku.
Dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Łasku otrzymał zgłoszenie o kradzieży drzew z prywatnej działki leśnej. Zgłaszający - mieszkaniec gminy Łask poinformował, że z jego działki leśnej na terenie gminy Wodzierady ktoś wyciął brzozy. O ,,pustostanach'' w drzewostanie został powiadomiony przez mieszkających w pobliżu jego działki sąsiadów, którzy słyszeli rano odgłos piły. Po ustaniu hałasów postanowili sprawdzić, co się dzieje. Świadkowie zobaczyli w lesie trzech mężczyzn, którzy ładowali na traktor z przyczepą drzewo. Przybyli na miejsce mundurowi ustalili, że leśni złodzieje wycięli 13 brzóz o różnym przekroju pnia. Na podstawie zeznań świadków policjanci wytypowali i zatrzymali podejrzanych mężczyzn w wieku 27, 60 i 85 lat. Drwale usłyszeli już zarzut kradzieży drzew, za co grozi im do 5 lat pozbawienia wolności. Wszyscy przyznali się do winy i wyrazili chęć dobrowolnego poddania się karze.
No cóż, ręczne piły chyba były cichsze..., chociaż posługiwanie się nimi wymagało więcej sił.
Ewa Dobrowolska