Był rok 2010 kiedy Radek Wojtas, najzdolniejszy bodaj reporter, jaki zaistniał w Telewizji Sieradz Studio Filmowe w XXI wieku, zaczął namawiać mnie usilnie na stworzenie portalu telewizyjnego. Czynił to natrętnie i tak przekonującą, że końcu uległem. Ale dopiero wtedy, kiedy w mojej głowie poszedł dym z komina, jak pisał Adam Mickiewicz. Kiedy wymyśliłem tytuł siewie.tv, czyli Portal Telewizji Sieradz Studio Filmowe Sieradzkie Wieści i przekonałem się, że znajdę firmy chcące wspomagać nas finansowo. Tak się stało. Tymi firmami są nadal Grupa Tubądzin, OSM Wart-Milk i NZOZ Zdrowie.

Powodów ku temu było wiele. W 2000 roku kilka wpływowych osób z SLD sprawiło, że w kwietniu tegoż roku przestaliśmy nadawać program w sieci nowego operatora, którym, na nasze nieszczęście, została w Sieradzu Vectra, korporacja chcąca wiele, ale nie dająca w zamian prawie nic. Ze sprzedawania filmowych informacji do TVP i TVN nie dało się wyżyć, a nasze możliwości były na tyle duże, że warto było zaryzykować. No i w końcu Radek mnie przekonał. Mnie urodzonego w drewnianym domu dziadka przy lampie naftowej, we wsi Świerczów, czyli daleko od szosy. Tak w maju 2011 roku powstało siewie.tv.
Przygotowania trwały kilka miesięcy. Stronę opracował Wiktor Szewczyk, bardzo zdolny informatyk ze Zduńskiej Woli, dziś kontynuujący karierę w Warszawie. Co wtedy proponowaliśmy, można zobaczyć i przeczytać. W każdym razie realizowaliśmy pomysł Radka i mój, czyli skrzyżowania gazety z elementami telewizji według mojej zasady; tylko dobre, przyjemne informacje. To się oczywiście nie udało, bo przecież od zarania wiadomo, że w mediach najlepiej sprzedaje się trup i wszelkie nieszczęście. Sukcesy bliźnich wywołują zwykle bezinteresowną zazdrość, więc ich oglądalność jest zwykle marna. Najważniejsi są ludzie. Obok mnie, Radka i Wiktora jest Piotr Lisiecki, mój syn zajmujący się praktycznie wszystkim, ale głównie filmowaniem, montażem i czuwaniem, żeby nasz portal się nie rozleciał.
Niemal od początku jest z nami Ewa Dobrowolska, dzielna reporterka ze Zduńskiej Woli, którą zaprosiłem do współpracy jakiś czas po tym, jak ,,spuścił ją na szczaw ,,Dziennik Łódzki’’. Ciepły ślad w siewie.tv zostawili nieżyjący już Marek Nieradko, wspaniały głos lektorski, utalentowany i złośliwy felietonista i poszukiwać wyrafinowanych dowcipów, a nawet ich autor, Maria Lisiecka, zmarła przed siedmiu lat moja żona, zwana Krystyną Czubówną Telewizji Sieradz. Nadal współpracuje z nami Agata Grzelak z Dusznik i Akademickiego Radia Studenckiego KIKS rodem, znakomita lektorka, szkoda, że teraz tylko od czasu do czasu. Stałym konsultantem historycznym, autorem wielu ciekawych tematów jest Janek Pietrzak, absolutnie najlepszy regionalista sieradzkiego i nie tylko.
Nadal, chociaż już sporadycznie, zdjęcia robi dla nas Ryszard Pietrzak, zaś fotografie, nie tylko dziewcząt na kolejne kalendarze TV Sieradz SF, wykonuje przyrodnik Krzysztof Gara. Najdłuższa jest lista młodych współpracowników. A przewinęło się ich przez nasz portal kilkudziesięcioro, niemal setka! Zacznę od tych, którzy ukończyli później studia dziennikarskie, a nawet wykonują ten trudny, niewdzięczny zawód. To Paulina Morawska i Marta Piesyk oraz Emilia Czyżak i Beata Zdunek, Tomasz Kaczmarek(pracownik naukowy Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu) i Damian Belka, który ma własna firmę medialną, ale nadal z nas wspomaga.
Zawsze też pamiętamy Dominikę Tarnowską, która miała ciekawe inklinacje dziennikarskie, a na dodatek grywała na gitarze i śpiewała niczym Maryna Jakubowicz. Z najmłodszych nabytków, które właśnie odchodzą na studia do Łodzi, wymienię Małgosię Pałkę i Zuzię Jachimiak z sieradzkiego Jagiellończyka. Ta druga podejmuje studia dziennikarskie. Tak się bowiem składa, że najczęściej trafiają do nas młodzi z tej zacnej szkoły oraz z II LO im. Stefana Żeromskiego. A to dzięki najlepszej, moim zdaniem, polonistce sieradzkiej, pani Aleksandrze Hofman. Ten felieton nie może zaistnieć bez odrobiny statystyki. Najważniejsze liczby: prawie dwa miliony wejść (około tysiąca na dobę), prawie dziesięć tysięcy internautów, najwięcej ze Zduńskiej Woli, Sieradza i...Szadku! Jeśli chodzi o kraje poza Polską, to dominują internauci z Niemiec – 8161 do dziś – z Holandii – 5164 i Anglii. Niestety, z Afryki mieliśmy tylko 44 ciekawskich, ale za to z Europy było ich grubo ponad dwieście tysięcy. Nie będziemy chwalić się ponad miarę; jesteśmy niszowym portalem z prowincji. I pewnie na tym polega nasz urok. Tych pięciuset stałych internautów to dla nas wartość bezcenna, a szczęście polega na tym, że co i raz dołączają do nich nowi. Za to będziemy im zawsze dziękować i mówić; do zobaczenia w siewie.tv. Codziennie!

Połajania i uwagi przyjmuję: CLOAKING

LEK.