Na dźwięk wyrazu "feministka" na twarzach większości Polaków pojawia się pobłażliwy uśmiech, wyraz pogardy, a czasem nawet drwiący śmiech. Feministki kojarzą się nam z reliktem, pozostałością z czasów, gdy kobiety stawiane były na równi z niewolnikami, nie miały praw wyborczych i praktycznie nie istniały w życiu publicznym.

Feministka kojarzona jest z kobietą w średnim wieku, samotną, bo przecież nienawidzi mężczyzn, niezadbaną, z bardzo krótko obciętymi włosami. Ubraną typowo po męsku. I oczywiście, głośno krzyczącą o niesprawiedliwości i mężczyznach-tyranach niewolących płeć piękną. Nie jest to jednak najgorsze, bo niestety, stereotyp kobiety gorszej w wielu dziedzinach niż mężczyzna, jest powszechny nie tylko wśród niewykształconych panów, pijących piwo za piwem pod miejscowym sklepem, ale także wśród wielu światłych, odnoszących sukcesy mężczyzn, a także kobiet. Czym jest to spowodowane? Czy kobiety, jako społeczność, nie udowodniły już dawno, że są równie dobre jak mężczyźni? Kobiety wykonują wiele zawodów określanych dotąd jako typowo męskie. Media pełne są doniesień o kobietach-strażakach i paniach wysłanych na misję do Afganistanu. Co sprawia,że feminizm wciąż jest negatywnie kojarzony? Przede wszystkim, błędne rozumienie tego pojęcia. Feminizm nie polega na nienawiści do mężczyzn i chęci stworzenia świata wolnego od nich, jak ten w "Seksmisji". Feminizm to walka o prawa kobiet, o ich równouprawnienie. Jednym z najważniejszych celów jest walka o równe zarobki. Choć niewiele nastolatków zdaje sobie z tego sprawę, w niemal wszystkich branżach mężczyźni na tych samych stanowiskach co kobiety, zarabiają więcej. Nie jest to spowodowane ani ich wyższym wykształceniem, ani umiejętnościami, lecz przez historyczne zaszłości społeczne. Nie są to, niestety, małe dysproporcje zarobkowe. Największa różnica w zarobkach to ponad 40 proc. ! Dotyczy to kobiet o wyższym wykształceniu ekonomicznym, pracujących w tej branży. Przedstawicielki płci pięknej zarabiają tu 4200 zł brutto. Natomiast mężczyźni mogą liczyć nawet na zarobki w wysokości 6000 zł brutto! Błędne jest powszechne przekonanie, że kobiety niektóre zawody wykonują po prostu gorzej niż mężczyźni. I nie tyczy się to w żadnym razie pracy w kopalni. Niektórzy wciąż wierzą, że największym komplementem dla kobiet aspirujących do roli dziennikarek bądź reporterek jest stwierdzenie, że piszą równie dobrze jak ich koledzy. A co w tym takiego dziwnego, że kobieta może mieć mocne pióro? Także kobiety na stanowiskach kierowniczych są powszechnie cenione za ich niezawodność i kreatywność. Mimo to, panie o wiele rzadziej są wybierane na tego rodzaju stanowiska. Niedoceniany jest również fakt, że zazwyczaj na głowie kobiet spoczywają obowiązki domowe i zajmowanie się dziećmi. Jest to uznawane za oczywiste, że kobieta po powrocie z pracy poświęca cały swój wolny czas dzieciom. Mimo to, często jesteśmy z tego powodu dyskryminowane. Dotyka to głównie młodych kobiet przed trzydziestką, które często są pozbawione możliwości pracy w zawodzie, bo nie opłaca się przecież zatrudniać pracownika, który na pewno zaraz będzie chciał brać urlop macierzyński, bo spodziewa się dziecka? Tego rodzaju kwestie powinny być regulowane stosownymi ustawami. Ale jak to zrobić, skoro w Sejmie jest tylko około 100 kobiet na 460 posłów? Sprawy dotyczące praw kobiet często nie znajdują zainteresowania wśród mężczyzn, dla których ważniejszy jest spór na temat wysokości brzóz w Smoleńsku.

A.A

II LO w Zduńskiej Woli