To już kolejny tydzień wakacji za nami i kolejny przed nami. Po upałach przeszły nad regionem sieradzkim nawałnice. Głównie w powiecie wieluńskim i wieruszowskim. Wichury zerwały dachy z 24 domostw. Ucierpiała m.in. gmina Galewice, ale natura nie przeszkodzi w obchodach Dni Galewic, które zaplanowano na ten weekend. W Zduńskiej Woli króluje "Muzeum na kółkach". W Sieradzu ciekawie zapowiada się Piknik Policyjny. Szczegóły tych i innych wydarzeń i imprez w regionie poniżej oraz na plakatach. Proponujemy zapoznać się z propozycjami i zaplanować sobie wolny czas w nadchodzące weekendy.

Nastał upragniony lipiec. Słońce od czasu do czasu zaszczyca nas swoją obecnością. Uczniowie i studenci w końcu mogą w pełni korzystać z wakacji po zakończeniu udanego, a dla niektórych może trochę mniej udanego roku szkolnego. Nareszcie możemy cieszyć się długo oczekiwanym, dwumiesięcznym odpoczynkiem od szkolnej rzeczywistości.

Okazuje się, że nie wszystkie osoby wyłudzające pieniądze metodą "na wnuczka" są bezkarne! Przekonał się o tym Mikołaj K.! Grozi mu nawet 12 lat więzienia!

Wystawę "Muzeum na kółkach", prezentującą żydowskie dziedzictwo w Polsce, będzie można od czwartku, 10 lipca oglądać w Parku Miejskim w Zduńskiej Woli. Jej organizatorem jest warszawskie Muzeum Historii Żydów Polskich.

Jeszcze nigdy lipiec nie był dla mnie tak smutny! Kiedy kwitną lipy, brzęczą pszczoły, a zboże już szykuje złotawy pył, ja czuję się jak w listopadzie. Bo przecież kilka dni temu odeszła Moja Ukochana Żona Maria, wczoraj dowiedziałem się o śmierci kuzynki Eli, a kilka godzin temu o tym, że zmarł Sławomir Kołodziejczyk, człowiek o gołębim sercu, dla mnie prawdziwy chrześcijanin.

Trzylatek zabrał mamie kluczyki od samochodu. Wsiadł do niego i uruchomił. Ruszając nim, potrącił swego o rok młodszego brata, który ze złamanym udem trafił do szpitala. Sprawę wyjaśnia poddębicka policja pod nadzorem prokuratury.

Łowickie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt uprzejmie prosi o informację dotyczącą oswojonego bocianka o imieniu Bartek. Dwa lata temu bocianek, jako czwarte dziecko, został wyrzucony z rodzinnego gniazda. Wychowany przez mieszkańca wsi Bobrowniki w powiecie łowickim zaprzyjaźnił się z ludźmi. Mieszkał w kurniku, odwiedzał dzieci w szkole, a ulubionym jego miejscem był cmentarz oraz teren przy kościele.