Strona głównaWideoFilmy i reportaże Bezkolizyjny przejazd koleją dużych prędkości potrzebny ulicami POW i Zachodnią w Sieradzu. Platforma Obywatelska pyta – prezydent odpowiada!
Jeszcze nie tak dawno powszechnym zwyczajem w polskich szkołach było dawanie prezentom wychowawcom klas. Tak też było w klasie IIIB w Szkole Podstawowej w Brzęczyszczykowicach. Zosia, której mama ma kwiaciarnię, przyniosła pudło. - Zosiu, tam na pewno są kwiaty - mówi wychowawczyni. - Oj, skąd pani wie... Kolejnym darczyńcą był Marcinek, którego tata był cukiernikiem. - W tym pięknym pudełku na pewno są smakowite ciasteczka? - zapytała nauczycielka. - Tak, zgadła pani - odpowiedział Marcinek. Następny w kolejce z prezentem był Stasio, którego tatuś prowadził ekskluzywny sklep alkoholowy. - Oj, z tego pudełka coś przecieka - powiedziała pani i polizała ciecz. - To na pewno wino? - Nie odpowiedział Stasio. Więc pani polizała jeszcze raz mówiąc: - Że też nie poznałam, to koniak? - Nie odpowiedział Staś - świnka morska...