Obrońca "Bestii z Teofilowa" nie zgadza się z wyrokiem sądu dla swojego klienta, zabójcy Kai Wiśniewskiej ze Zduńskiej Woli.
Po dwudziestu miesiącach od zabójstwa Kai Wiśniewskiej ze Zduńskiej Woli w Sądzie Okręgowym w Łodzi zapadł wyrok dla jej oprawcy, Artura W. W piątek 26 kwietnia sąd orzekł dla 31-latka karę dożywotniego pozbawienia wolności. Zasądził także od oskarżonego 100 tys. złotych dla czteroletniego obecnie Bryana, syna zamordowanej kobiety oraz po 5 tys. zł dla członków jej rodziny. Dla dwojga rodzeństwa, brata i siostry. Wyrok nie jest prawomocny.
Bartosz Tiutiunik, obrońca oskarżonego o zabójstwo zapowiada apelację. Nie zgadza się bowiem z tak wysokim wyrokiem dla swojego klienta. Będzie się domagał obniżenia kary do 15 lub 25 lat więzienia. Przypomnijmy, że Kaja została zamordowana przez Artura W. w nocy z 15 na 16 sierpnia 2017 roku. Podczas poszukiwań kobiety, doszło też do wielu uchybień ze strony policji. Na wyraźną prośbę rodziny dopiero za trzecim razem, po dziewięciu dniach poszukiwań policjanci weszli do mieszkania na łódzkim Teofilowie, które jako ostatnie miejsce pobytu wskazywali bliscy zamordowanej. Tam znaleziono w wersalce skrępowane sznurem zwłoki, będące już w stanie zaawansowanego rozkładu. Sekcja wykazała, że przyczyną śmierci było uduszenie.
Leon
Podobne z arch. siewie.tv na --->:
http://www.siewie.tv/artykuly/aktualnosci/7159-mswia-oraz-kgp-nadzoruj-ledztwo-w-sprawie-zabojstwa-20-letniej-kai-winiewskiej-ze-zduskiej-woli
http://www.siewie.tv/artykuly/aktualnosci/7263-po-blisko-miesicu-kaja-winiewska-spocza-w-grobie-obok-matki