Dywanu nie kupił. a kasy nie ma... Oszustki i złodziejki grasują w powiecie poddębicki
Do jednej z posesji w gminie Dalików, w powiecie poddębickim, należącej do 67-letniego mężczyzny, weszły dwie kobiety w wieku około 50 lat, po czym zaoferowały gospodarzowi sprzedaż dywanów po atrakcyjnej cenie. Kiedy właściciel posesji nie mógł poradzić sobie z natrętnymi kobietami, postanowił wezwać na pomoc sąsiadów. Wyszedł z mieszkania i udał się w stronę pobliskiej posesji. Wtedy jedna z kobiet poszła za nim, ale druga wykorzystała moment nieobecności właściciela.
Działała sprawnie. Z niezamkniętego mieszkania ukradła pieniądze. Potem kobiety szybko oddaliły się w nieznanym kierunku. Pokrzywdzony 67-latek dopiero dwa dni później zorientował się, że został okradziony. - Kiedy postanowił udać się na zakupy, stwierdził, że zamek w szafce, w której przechowywał gotówkę, jest uszkodzony. Po sprawdzeniu zawartości okazało się, że jego oszczędności zniknęły.Według relacji właściciela posesji kradzieży dokonały kobiety, które oferowały dywany. Według opisu obydwie miały około 50 lat, 170 cm wzrostu, krępej budowy ciała, miały na sobie spódnice koloru ciemnego, a na głowie ozdobne chusty. Postępowanie w tej sprawie prowadzi poddębicka policja - mówi oficer prasowy poddębickiej komendy policji asp. Elżbieta Tomczak.
ED