Dziwny sposób na zaistnienie w mediach znaleźli lokalni działacze SLD – przeprowadzają ankiety. Najpierw od nośnie gospodarki odpadami, teraz odnośnie ratusza. Prócz konferencji prasowych, krótkich wzmianek na ostatnich stronach gazet i pod koniec lokalnych serwisów informacyjnych nie wynika z tego absolutnie nic.

Pytania w ankietach też skonstruowane są w specyficzny sposób. W zasadzie trudno odpowiedzieć na nie inaczej niż zgodnie z intencją SLD (prezydent zły, oni dobrzy), a jeśli już ktoś podejmuje polemikę, to działacze Sojuszu starają się go sprowadzić na „właściwą drogę”.

Z ostatniej ankiety dowiadujemy się, że zduńskowolanie nie chodzą do kina i teatru, nie mają pieniędzy, ale marzy im się geotermia. Czyli na kąpiel w gorących źródłach będzie ich stać, a na pójście na film do ratusza już nie?

I jak zwykle w przypadku tego typu ankiet płynie z nich jedna konkluzja – prezydencie, daj pracę ludowi. Tyle, że SLD już nie wspomina, iż prezydent miasta w zasadzie nie ma narzędzi, by tworzyć nowe miejsca zatrudnienia. A te, które ma – wykorzystuje. Zduńska Wola ma jedne z najniższych podatków i opłat lokalnych, prezydent współpracuje z innymi samorządami w tworzeniu ogromnej strefy inwestycyjnej 25 minut drogi od Zduńskiej Woli.

Zamiast demagogicznych ankiet wolałbym usłyszeć od partii jaki mają pomysł na Zduńską Wolę. Tanie sztuczki propagandowe i wieczna krytyka wszystkiego nie są dla mnie absolutnie żadnym argumentem, by na kogoś głosować.

(RAW)