Tartan na zduńskowolskim stadionie do naprawy!
O historii tartanu, jakiego po wielu perypetiach w czerwcu 2009 roku doczekała się w końcu bieżnia na stadionie zduńskowolskiej Pogoni można by napisać powieść w odcinkach. Fakty są takie, że bieżnia jest w fatalnym stanie, a firma, która przed laty podjęła się jej naprawy, żadnej z widocznych gołym okiem usterek nie naprawi. Bo po prostu splajtowała!
Kosztujący ponad milion złotych tartan na miejskim stadionie nie nadawał się do użytku od momentu, kiedy tam się pojawił... Zastrzeżenia miał już wówczas do jego "jakości" Polski Związek Lekkiej Atletyki. Na kałuże, wybrzuszenia, a potem liczne dziury narzekali zawodnicy. Zlecona przez Urząd Miasta ekspertyza potwierdziła jedynie, że bieżnia nadawała się do wymiany. Tartan był solą w oku kolejnych prezesów Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji "Relaks" w Zduńskiej Woli, w którego skład wchodzi stadion. Wiceprezydent Zduńskiej Woli, Andrzej Brodzki nie kryje, że na odwołanie poprzedniego prezesa Andrzeja Dutkiewicza wielki wpływ miał fakt, że nie poczynił żadnych kroków, aby poprawić stan tartanu. Na wymianę całej bieżni MOSiR, będący spółką prawa handlowego non-profit nie ma pieniędzy. Jednak obecny prezes MOSiR, Mirosław Nowiński takiego zadania się podjął. Lada dzień ma się rozpocząć wymiana najbardziej zniszczonych i zagrażających bezpieczeństwu biegaczy części bieżni okalającej murawę boiska. Koszt naprawy szacowany jest na co najmniej 50 tys. zł. Zdaniem wiceprezydenta Brodzkiego taka naprawa jest niezbędna, aby na stadionie mogło się odbywać więcej imprez lekkoatletycznych. Jak choćby Mityng Weteranów, który przed laty był jesienną wizytówką sportową Zduńskiej Woli. Na tę imprezę bowiem zjeżdżali do miasta utytułowani na olimpiadach, mistrzostwach świata, Europy i Polski sportowcy. Wśród nich na zawodach weteranów można było przed laty m.in. oglądać Irenę Szewińską czy Władysława Komara.
Tekst i fot.: ED
Podobne: http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/2145-prezes-zdunskowolskiego-mosir-u-na-wypowiedzeniu