Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Nawet oszust... dotrzymuje słowa. Okradł sieradzankę, ale zadzwonił, by poinformować, że akcja się udała!

Nawet oszust... dotrzymuje słowa. Okradł sieradzankę, ale zadzwonił, by poinformować, że akcja się udała!

sieradzpolPolicjanci załamują ręce! Nie pomagają apele w mediach, nie pomagają pogadanki z seniorami. Naciągacze działają z coraz większą bezczelnością. By wyłudzić pieniądze podszywają się pod wiele osób zaufania publicznego! Oszuści wciąż znajdują wśród seniorów takich, którzy dają się nabrać na numer "na policjanta", ,,na wnuczka'', ,,na wypadek'' i podobne. Między innymi w Sieradzu... Tym razem znów im się udało!

 

14 grudnia oszuści dwukrotnie zadzwonili do mieszkanek tego miasta. W obu przypadkach metody działania były niemal identyczne. Najpierw na telefon stacjonarny dzwoniła kobieta podająca się za kuzynkę, która potrzebuje pilnie pieniędzy. W jednym przypadku padła kwota 65 tysięcy złotych. Gdy sieradzanka, która odebrała telefon, zaczęła się dopytywać o szczegóły połączenie było zrywane. Po kilku chwilach telefon ponownie dzwonił. Jednak tym razem w słuchawce odzywał się męski głos. Mężczyzna w trakcie rozmowy podawał się za policjanta rozpracowującego oszustów usiłujących wyłudzić pieniądze. Prosił o pomoc w ujęciu przestępców. Współpraca z „policjantami” miała polegać na podrzuceniu w wyznaczone miejsce gotówki, którą miała wypłacić rozmówczyni. Mężczyzna zaznaczał, że cała akcja będzie przeprowadzona pod opieką nieumundurowanych funkcjonariuszy, którzy złapią oszusta w momencie podejmowania przez niego pieniędzy. Obiecywał ponadto kilkuset złotową gratyfikację za pomoc. W jednym przypadku, kobieta pojechała do banku aby wypłacić pieniądze. Jednak na miejscu stwierdziła, że musiałaby zlikwidować lokaty terminowe dlatego odmówiła przekazania pieniędzy.

Niestety, w drugim przypadku inna mieszkanka Sieradza wypłaciła z bankowego konta kilkadziesiąt tysięcy złotych. Następnie instruowana telefonicznie przez „funkcjonariusza”, położyła kopertę z pieniędzmi pod drzewem na jednej z sieradzkich ulic, po czym udała się do domu oczekując na telefon o zakończeniu „akcji”. Bezczelny oszust faktycznie zadzwonił informując, że działania zakończyły się sukcesem i w najbliższym czasie „policjanci” odezwą się ponownie. Ale już więcej się nie odezwali, a pieniądze odłożone na tzw. czarną godzinę przepadły!

POLICJA APELUJE I INFORMUJE! Pamiętajmy, że policjanci, prokuratorzy czy też funkcjonariusze innych służb nigdy nie będą prosić osób cywilnych o jakąkolwiek współpracę finansową. W razie odebrania takiego telefonu zawsze można taką prośbę o współpracę sprawdzić pod numerem alarmowym policji 997. Oczywiście metody działania oszustów będą się zmieniać. Dlatego też zawsze gdy dzwoni dawno nie widziany członek rodziny, a rozmowa schodzi na tematy pomocy finansowej należy to zweryfikować. Najprościej można to zrobić dzwoniąc do tej osoby na nam znany numer jego telefonu. Jak takiego nie mamy to zawsze można zadzwonić na numer alarmowy policji 997 lub 112. Jednak należy zrobić to już po pierwszym telefonie gdyż później oszuści proszą o numer telefonu komórkowego na który ponownie dzwonią nie pozwalając na rozłączenie, aż do czasu ewentualnego przekazania gotówki. W ten sposób chcą mieć potencjalną ofiarę cały czas na nasłuchu.

Mika S

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u