To nie moje, bo wspólne - w naszej mentalności cały czas tkwi to fatalne przekonanie. Zgubne dla tego, co wykonane, czy zakupione z naszych podatków. Przerażające jest to, że obywatele zazwyczaj nie reagują na niszczenie mienia, co widać niemal na każdym kroku. Widać też w Sieradzu, o czym w informacji przekazanej nam przez Magdalenę Sosnowską z Referatu Promocji Urzędu Miasta w Sieradzu.

Niedawno Urząd Miasta Sieradza podsumował zeszłoroczne wydatki na naprawy uszkodzonych czy zdewastowanych urządzeń i mebli miejskich. Akty wandalizmu obciążyły budżet miasta na prawie 100 tysięcy złotych! Za naprawy płacą Sieradzanie! Za tę kwotę można by wybudować i wyposażyć nowy plac zabaw lub wymienić kilometr zniszczonego chodnika. Wandale najczęściej niszczą ławki, kosze na śmieci i nasadzenia roślin. Równie chętnie jako obiekt swoich chuligańskich działań wybierają place zabaw. W 2015 roku, w czasie dwóch tygodni od oddania nowych urządzeń w Parku im. W. Broniewskiego, trzeba było dokonać pierwszych napraw zniszczonych huśtawek. Najbardziej wzmożony czas aktów wandalizmu to sezon letni. Koniec weekendu często odkrywa smutny obraz chuligańskich wybryków: połamane ławki, podpalone kosze na śmieci, obrzydliwe graffiti na tablicach informacyjnych i budynkach.

- Panuje błędne przekonanie, że mienie publiczne nie należy do nikogo. Te ławki, drzewka, czy place zabaw powstają dzięki podatkom Sieradzan. To są rzeczy nasze i dla nas! Powinniśmy o nie dbać. W innym wypadku to trochę tak, jakby przy każdej wizycie w naszym domu goście malowali nam graffiti na glazurze w łazience labo łamali krzesła – mówi prezydent Sieradza, Paweł Osiewała. Dokładna wartość zniszczonego mienia to 91.650,00 zł, w tym wartość skradzionych roślin przy Starorzeczu Warty - 20.000,00 zł. Dla przykładu, za przeznaczoną na naprawy kwotę można by kupić 18 wiat przystankowych, 15 szt. nowych urządzeń na plac zabaw, zestaw sprawnościowy siłowni plenerowej złożony z 12 urządzeń, czy 26 lamp oświetlenia ulicznego. Za ponad 90 tys. złotych w Sieradzu można by także zorganizować koncert topowego polskiego zespołu. W związku z nieprawidłowym użytkowaniem urządzeń publicznych Straż Miejska w Sieradzu nałożyła w zeszłym roku 72 mandaty, pouczyła 468 razy.

Uszkodzenia i dewastacje mienia komunalnego Gminy Miasta Sieradza:
- nawierzchnia ul. Orzeszkowej - kilkukrotne podnoszenie/wyrywanie płyt typu „JOMB”,
- znaki drogowe i tablice z nazwami ulic - 30 szt.,
- lampy oświetlenia ulicznego oraz osprzęt (kolizje drogowe i dewastacje) – 6 szt.,
- fontanna LED na płycie Rynku,
- trzy świetliki na bunkrach znajdujących się na Wzgórzu Zamkowym,
- tablice na głazach ścieżki edukacyjnej 10 szt.,
- altana przy Wzgórzu Zamkowym,
- 600 szt. nasadzeń przy starorzeczu rzeki Żegliny
- tablica informacyjna,
- ok. 130 koszy na śmieci,
- ok. 95 ławek, - barierka na podjeździe przy Wzgórzu Zamkowym
- urządzenia na placach zabaw,
- ogrodzenia placów zabaw,

Przykro się to czyta. Czekamy na częstsze reakcje w przypadkach kiedy zauważymy akty dewastacji. Najwyższa pora, bo przecież chcemy żyć w mieście czystym, estetycznym, w którym jak najszybciej zaspakajane są potrzeby mieszkańców.

(opr. KJB)