Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności COVID-19 W REGIONIE. Przedszkolanki i pracownice żłobków protestują. Też chcą testów

COVID-19 W REGIONIE. Przedszkolanki i pracownice żłobków protestują. Też chcą testów

tabela11styczniaNiektórzy Polacy zachodzą w głowę, jak rząd PiS, a zwłaszcza minister Michał Dworczyk chce powstrzymać pandemię, skoro szczepień i testów jest z dnia na dzień coraz mniej... Ktoś wyliczył, że przy takim tempie testów na oraz liczbie podawanych dobowo szczepionek mamy szansę opanować epidemię w ... 2024. a może nawet 2026 roku!? I pytają, jak się to ma do małego Izraela, gdzie dziennie szczepionki dostaje od 150 do nawet 170 tysięcy mieszkańców! A w Polsce ostatniej doby około 3 tysięcy!

 

To, co się obecnie dzieje w Polsce nie wróży dobrze dla branży restauracyjnej, fitness oraz hotelarskiej. Wciąż muszą być zamknięte. Nie dziwi zatem fakt, że coraz więcej przedsiębiorców w całym kraju szuka luk w prawie i otwiera swoje firmy: restauracje, lodowiska, siłownie. Nawet narażając się na surowe kary: mandaty od policji i grzywny od sanepidu sięgające do 30 tys. zł. Ale, jak można przeczytać w mediach społecznościowych: rozporządzenie rządu można sobie między bajki włożyć! Nijak się ma do konstytucji, czyli ustawy wyższego rzędu! Nie wprowadzono przecież - co podkreślają internauci - ani stanu wyjątkowego w kraju, ani stanu klęski żywiołowej! Do tego teraz jeszcze rząd chce wprowadzić obowiązkowy nakaz przyjmowania mandatów za naruszenie przepisów reżimowych! Pozbawiając tym samym rzekomo ukaranych prawa do odwołania przed sądem! Czara goryczy może za chwilę się przelać! Bankrutują firmy związane ze sportem, hotele, restauracje, kluby fitness....
W niedzielę, 17 stycznia kończą się niemal miesięczne ferie zimowe dla uczniów i studentów. W poniedziałek 11 bm. rozpoczął się narodowy program testów dla nauczycieli i osób związanych z szeroko rozumianą edukacją. Wzburzeni są jednak ci, którzy pracują w przedszkolach i żłobkach. Bo ich to "narodowe" testowanie nie obejmuje, a to oni wciąż wystawieni są na pierwszą linię pandemicznego frontu i zakażenia, bo mimo narodowych restrykcji sanitarnych wciąż pracują stacjonarnie. Do ministerstwa zdrowia posypały się protesty od tej grupy pracowników, szacowanej na nawet 48 tysięcy osób! Wczoraj 11 bm. minister zdrowia Adam Niedzielski podał na konferencji prasowej małe co-nieco związane z edukacją w kraju po feriach, czyli od 18 stycznia. - Mamy za sobą bardzo trudną decyzję, bo ona jest podejmowana w bardzo trudnych warunkach niepewności. Wszędzie w Europie widzimy narastającą trzecią falę (...). Widać, że jest pewne przyspieszenie pandemii, które jest wiązane z wystąpieniem mutacji wirusa. (...). Widmo trzeciej fali jest realne, państwa podejmują decyzje konserwatywne, asekuracyjne. Z drugiej strony sytuacja w Polsce wygląda stabilnie, nie ma drastycznego skoku zachorowań - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. - Mamy do czynienia z otoczeniem, gdzie rozwija się pandemia i dosyć stabilną sytuację w Polsce. Jesteśmy także w trakcie Narodowego Programu Szczepień, który też wymaga pewnej stabilności. (...). Mamy sytuację niejednoznaczną - podkreślił szef MZ. - Ważąc wszystkie za i przeciw i opierając się na modelach prognostycznych, doszliśmy do wniosku, że najbardziej nieśmiałym krokiem, który możemy wykonać i nie stanowi zagrożenia, jest uruchomienie nauki stacjonarnej w klasach I - III - dodał. Tylko, że w tych komunikatach gubią się już dyrektorzy szkół, rodzice i sami uczniowie.
Z kolei Przemysław Czarnek minister edukacji i nauki w radiowej "Jedynce" mówił, że do szkół powrócą tylko uczniowie z klas I-III szkół podstawowych z dwóch województw. Chodzi ponoć była o Podlasiu i województwie świtętokrzyskim. Tego galimatiasu medialnego mają już dość dyrektorzy szkół z innych województw, którzy siedzą jak na przysłowiowych szpilkach, by znać ostateczną decyzję ministerstw i wiedzieć, jak przygotować szkoły do nauki bądź dalej zdalnej, bądź w części stacjonarnej, albo w formie hybrydowej. A takiej wiedzy (na 11 bm.) wciąż nie mają.

Dane z dobowego raportu Ministerstwa Zdrowia z 11 stycznia br. :
- Kraj: 1.390.385 odnotowanych przypadków zakażonych koronawirusem od marca 2020 r. Z poprzedniej doby mowa o zaledwie 4.622 nowych chorych. Do tej pory zmarło w kraju 31.262 osoby, w tym 75 minionej doby. 175 zakażeń z kraju na 11 stycznia to tzw. dane bez wskazania adresu, które mają zostać uzupełnione przez inspekcje sanitarne.
- Województwo łódzkie: 218 to nowe zakażenia. Odnotowano 2 zgony, oba z powiatu wieruszowskiego.
- Sieradzkie. Statystyki z 11 stycznia, poniedziałek:
- powiat łaski 2 (47 zgonów dotychczas)
- powiat pajęczański 8 (63 zgony)
- powiat poddębicki 2 (37 zgonów dotychczas)
- powiat sieradzki 28 nowych zakażeń (139!!!! zgonów od marca 2020 r.)
- powiat wieluński 5 (79 zgonów)
- powiat wieruszowski 5 (68 zgonów dotychczas, w tym dwa nowe)
- powiat zduńskowolski 6 (59 zgonów dotychczas).
Poprzedniej doby, czyli przed 9 stycznia br. w kraju wykonano 26.151 testów na obecność koronawirusa. Ministerstwo zdrowia podało liczbę podanych szczepionek od 27 grudnia 20201 roku do 11 stycznia br. . Otrzymało je 203.053 osób.

KaMi S

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u