Rosyjskie embargo uderzyło w polskich producentów owoców, w szczególności jabłek, których eksport do Rosji był w ubiegłym roku rekordowy. Stanął handel z Rosją, towar zalał rynek, a ceny pikują w dół. Już wiadomo, że jabłka przemysłowe nie będą zbierane, bo po prostu sadownikom nie opłaca się tego robić.

Co gorsza, przez słoneczną w ostatnich tygodniach pogodę jabłka różnych odmian niespodziewanie szybko dojrzały w jednym okresie i nie udało się ich zebrać na czas. Dlatego - jak podaje Radio Ziemi Wieluńskiej - prezes Grupy Producentów Owoców „Witamina” w Białej pod Wieluniem - Ryszard Słaby zdecydował się otworzyć swoje sady dla mieszkańców, aby mogli bezpłatnie pozbierać sobie jabłka, które są wysokiej jakości, a gdy zostaną na ziemi, to po prostu zgniją:

- Wszystkie odmiany prawie równocześnie zaczęły dojrzewać. Mimo że w normalnych warunkach powinna być to różnica od 1 do 2 tygodni. I dlatego nie byliśmy w stanie zebrać tych owoców. Część nawet spadła z drzew. I to są idealne prawie jabłka, które można zagospodarować. I dlatego mam taką gorącą propozycję, żeby Ci ludzie, którzy chcieliby sobie te jabłka pozbierać. To jest taka możliwość w sadzie na Dąbrowie. Jest to sad o powierzchni około 16 hektarów. Jabłka są doskonałe i zapraszam do pozbierania ich sobie. Jeżeli ktoś ma ochotę, czy to szkoły, zakłady pracy czy osoby prywatne, emeryci, to serdecznie zapraszamy.

Tymczasem minister rolnictwa Marek Sawicki przypomina, że Unia Europejska przeznaczyła na rekompensaty związane z rosyjskim embargiem 125 mln EUR. Każdy rolnik może sięgnąć po te pieniądze. Z pierwszej transzy skorzystało ponad 12 tys. polskich producentów rolnych. Wszyscy, którzy przeszli weryfikację otrzymają w najbliższych dniach należne im kwoty. Od wtorku można wnioskować o pieniądze z następnej transzy. Unijna oferta skierowana jest do producentów pomidorów, marchwi, kapusty, słodkiej papryki, kalafiorów i brokułów głowiastych, ogórków, korniszonów, grzybów z rodzaju Agaricus, jabłek, gruszek, śliwek, owoców miękkich, winogron stołowych. Minister Sawicki dodaje w swoim apelu, że każdy, kto dziś wiedziony fałszywymi informacjami lub niewiedzą, oddaje za bezcen swoje produkty, szkodzi nie tylko sobie, ale i wpływa destabilizująco na rynek owoców i warzyw. Dokładną instrukcję jak skorzystać z unijnej pomocy znajdziecie w najbliższej jednostce Agencji Rynku Rolnego lub na stronach internetowych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Podobne decyzje o darmowym oddaniu owoców podjęło też wielu sadowników w powiecie poddębickim i łaskim....

Źródło: Radio Ziemi Wieluńskiej