Pożar na ulicy Dąbrowskiego w Zduńskiej Woli
Sześć jednostek Państwowej Straży Pożarnej zjechało wczoraj przed kamienicę przy ul. Dąbrowskiego w Zduńskiej Woli (naprzeciwko starej poczty). Ulica od Łodzkiej do skrzyżowania z Zieloną była zablokowana przez niemal dwie godziny, a mieszkańcy tej części miasta przez ten czas byli pozbawieni prądu.
- Jak tylko dostaliśmy syngał od strażaków, że coś może być nie tak z instalacją elektryczną, odłaczyliśmy prąd w okolicy, takie mamy procedury - wyjaśniał pracownik PGE SA na miejscu zdarzenia. - Nie tylko na ulicy Dąbrowskiego, ale także na sąsiednich osiedlach. Blokach przy Pomorskiej i Kilińskiego. Także w szpitalu, ale tam są agredaty, więc ta przerwa nie wpłynęła na pracę lecznicy - dodał.
Jak się okazało przed godz. 15.30 na ostatniej kondygnacji w starej kemenicy przy ul. Dąbrowskiego wybuchł pożar. Najprawdopodoniej doszło do zwarcia instalacji elektrycznej. Spaliło się wyposażenie mieszkań. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Na miejscu byli też lekarze z pogotowia ratunkowego.
Straty są szacowane. Strażacy wyjaśnią też przyczynę pożaru, który sparaliżował ruch w centrum miasta.
Ewa Dobrowolska