Uciekali – dachowali....
Było niemal tak, jak w sensacyjnym filmie: złodzieje uciekali przed policyjnym pościgiem. Choć na drodze było ślisko, jechali szybko samochodem Honda. Szybko i nieostrożnie, bo w pewnej chwili, niedaleko miejscowości Byczyna uderzyli w policyjny radiowóz, ranili jednego z funkcjonariuszy, zjechali do rowu i dachowali. Okazało się, że mieli powody, by tak szybko uciekać.
33- i 34-letni mieszkańcy Śląska mają najprawdopodobniej na swoim koncie co najmniej 16 włamań i kradzieży! Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Olesnie, podczas przeszukania w ich mieszkaniach śledczy znaleźli dwa laptopy warte około 40 tys. zł oraz wyroby tytoniowe skradzione na terenie Śląska. Policjanci podejrzewają zatrzymanych mężczyzn o kilka włamań do sklepów na terenie powiatu oleskiego, kluczborskiego oraz lublinieckiego. Zdaniem śledczych, mężczyźni kradli głównie papierosy, artykuły spożywcze i alkohol. Policjanci podejrzewają również, że mężczyźni mogli dokonywać przestępstw na terenie województwa opolskiego, śląskiego, wielkopolskiego oraz łódzkiego. Mężczyźni mogą mieć związek z co najmniej 16 włamaniami i kradzieżami, z których łupy mają wartość co najmniej 150 tysięcy złotych.
Obaj zatrzymani usłyszeli już zarzuty kradzieży z włamaniem. Na wniosek prokuratora z Olesna, który nadzoruje sprawę, sąd tymczasowo aresztował 33-latka na trzy miesiące. Jego kompan poszukiwany był przez policję dlatego, iż nie powrócił z przepustki do zakładu karnego. Grozi mu dodatkowe przedłużenie pobytu w więzieniu. Nawet o kolejne 10 lat!
(opr. KJB)