Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Dlaczego jesteś MÓJ?

Dlaczego jesteś MÓJ?

PIORNIK1Moja koleżanka Baśka woli dziewczyny. Tak, dziewczyny, bo one przynajmniej o siebie dbają. A ja? Cóż, jestem tradycjonalistką. Dlatego też wybieram mężczyzn, ale tylko tych zadbanych, umutych i bez brzydkich zapachów. Oczywiście bez przesady w drugą stronę. Co za dużo, to nie zdrowo.

 

Jak każda kobieta marzę o księciu z bajki. Najlepiej na białym koniu. Jednak nie ma, co się oszukiwać. Książąt coraz mniej, u nas wcale. Chyba, że w bajkach. Więc co pozostaje nam, kobietom? Musimy się zadowolić tym, co mamy. A raczej mężczyznami, których zsyła nam los. W brew pozorom drogie panie, jest w czym wybierać.
Wróćmy jednak do mnie i mojego ideału. Dla mnie mężczyzna musi być pewny siebie i zadbany. Podejrzewam, że większość kobiet o tym marzy. Chyba żadna z nas nie chce mieć w domu brudasa, który boi się wieczornej kąpieli jak diabeł święconej wody. Dobrze by było, gdyby potencjalny kandydat na (???) miał poczucie humoru. Smutas pesymistycznie nastawiony do świata szybko nam się znudzi. Dodatkowo musi umieć tańczyć. Nie chcę spędzić wszystkich imprez, siedząc za stołem… To nie dla mnie

O tym, żeby był przystojny to już nawet nie wspomnę. Większość kobiet do pewnego momentu w swoim życiu stawia to wymaganie na pierwszym miejscu. Dlaczego? A dlatego, że „gdy zobaczą go moje koleżanki, to umrą z zazdrości”. No i przecież przyjemniej na takiego popatrzeć... Czy nie tak sobie myślimy, prowadząc „niezłe ciacho” do znajomych? Stajemy się wtedy obiektem niemal wszystkich spojrzeń i rozmów. A nie od dziś wiadomo, że płeć piękna lubi być podziwiana i czuć zainteresowanie ze strony otoczenia. Jeśli do tych wszystkich wymagań dorzucimy dobry zawód i wysokopłatną pracę, mamy obiekt swoich westchnień. Ideał… Jednak prawdopodobieństwo, że ktoś taki stanie na naszej drodze, jest nikłe. A my, kobiety musimy się z tym pogodzić. Z niektórych rzeczy możemy przecież zrezygnować. Na przykład uroda chłopaka. Nie jest chyba aż tak bardzo potrzebna w związku. Wystarczy, żeby był ciut ładniejszy od diabła, ale dobry człowiek – jak mawiała babcia. Spójrzmy więc na to z zupełnie innej strony. Facet, który będzie od nas ładniejszy, może nas przyćmić swoją urodą. A tego chyba nie chcemy? Poza tym mając przystojniaka, będziemy żyć w strachu, że ktoś nam go „sprzątnie sprzed nosa”. Ale jeżeli już go spotkamy, dajmy mu szansę...bo może, to właśnie ten?
Dla mnie chłopak musi mieć przede wszystkim charakter i przypominać dżentelmena. Zabawny, miły, pomocny, czasami spontaniczny, na którego można liczyć - to cechy poszukiwane przez nas w w mężczyznach. A to, czy on będzie miał piegi, nie ma dla mnie znaczenia. Tańczyć zawsze mogę go nauczyć lub wysłać na kurs tańca. Najważniejsze, aby mnie rozumiał. A co z ideałem? Warto go szukać. Może los będzie dla nas tak łaskawy tak bardzo, że go w końcu spotkamy.

„Dziś mężczyzna uchodzi już za dżentelmena,
kiedy wyjmuje papierosa z ust,
zanim pocałuje kobietę”.

Marzycielka

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u