Zginął pod gąsienicami spychacza
Czy to był tragiczny wypadek przy pracy? Zduńskowolscy policjanci wyjaśniają pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Zduńskiej Woli okoliczności śmierci mężczyzny, który na wysypisku śmieci w Mostkach, gmina Zduńska Wola, wpadł pod gąsienice spychacza i zginął na miejscu.
Wczoraj w samo południe dyżurny komendy otrzymał telefoniczną informację telefonicznie przez kierownika wysypiska w Mostkach o wypadku śmiertelnym na terenie zakładu. Natychmiast wysłał tam policjantów. Stróże prawa, którzy pojawili się na miejscu stwierdzili, że zginął operator spychacza staliniec, który wyrównywał hałdę śmieci na wysypisku. 51-letni mieszkaniec Zduńskiej Woli wychylił się z kabiny maszyny zachwiał się i upadł na gąsienicę. Następnie spadł na ziemię i został przejechany przez spychacz. Śledczy wspólnie z obecnym na miejscu prokuratorem przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. Przesłuchali również świadków zdarzenia. Zwłoki zabezpieczono w prosektorium szpitala w Zduńskiej Woli. Dokładne przyczyny wypadku zostaną ustalone w prowadzonym postępowaniu.
(opr. KJB)