Samoloty gaśnicze i 32 jednostki straży pożarnych gasiło pożar lasu pod Piskornikiem
Do wieczora trwała akcja gaszenia pożaru lasu, który wybuchł wczoraj około godziny 13 pomiędzy Piskornikiem Czernickim a Czernicami w powiecie wieluńskim. Z zagrożeniem walczyły 32 jednostki straży pożarnej. Zadysponowano także samoloty gaśnicze z Piotrkowa Trybunalskiego.
Jak informuje Radio Ziemi Wieluńskiej, zarzewie pożaru pojawiło się w środku lasu. Strażacy nie wykluczają podpalenia. Dojazd do pożaru był bardzo trudny. Między innymi dlatego wsparcie dla wieluńskich strażaków przybyło również z ościennych powiatów. O tym zdarzeniu tak mówił w RZW Grzegorz Kasprzyczak, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Wieluniu: - Jednostki przyjechały z powiatów: radomszczańskiego, pajęczańskiego, sieradzkiego oraz wieruszowskiego. Spaleniu uległy 3 hektary i 30 arów lasu różnego wieku, ponieważ był tam i młodnik, i las klasy III, i klasy IV. Na większości obszarów jest to las prywatny. Działania bardzo trudne, bardzo ciężkie warunki terenowe, samochody gaśnicze grzęzły w dukcie leśnym i była potrzeba ich wyciągania. Bardzo ciężko było nam zlokalizować ten pożar, musieliśmy kilkaset metrów ciągnąć linie gaśnicze do ogniska pożaru. Zostały także wykorzystane samoloty gaśnicze zadysponowane przez Lasy Państwowe, które wykonały pięć zrzutów wody. Bardzo nam to pomogło, bo ciężko było doprowadzić wodę na miejsce pożaru. Przyjmujemy, że było to zaprószenie ognia przez osoby nieustalone, nie wykluczamy podpalenia.
(opr. KJB)