Ukradł auto żeby sobie pojeździć?
Policjanci z Błaszek zatrzymali 17-latka, który ukradł samochód zaparkowany na jednej z ulic miasta. Potem urządził sobie rajd skradzionym samochodem ulicami Błaszek. Został zatrzymany po policyjnym pościgu.
27 sierpnia około godz. 3.30 w nocy policjanci patrolujący ulice Błaszek zwrócili uwagę na dziwny tor jazdy Volkswagena Transportera. Gdy próbowali skontrolować kierującego, ten porzucił auto i zaczął uciekać. Po chwili był już w rękach policjantów. Od zatrzymanego nastolatka wyraźnie wyczuwalna była woń alkoholu. Faktycznie, miał prawie 1,6 promila alkoholu w organizmie. Nie posiadał również uprawnień do kierowania pojazdami.
Policjanci ustalili, że 17-letni mieszkaniec Błaszek kilka godzin wcześniej ukradł Transportera z ulicy w centrum miasta. Wykorzystał oryginalne kluczyki, które w godzinach południowych skradł właścicielowi samochodu w jednym z tamtejszych lokali gastronomicznych. Pokrzywdzony wycenił wartość pojazdu na 13 tys. złotych. Samochód powrócił do właściciela. Zatrzymany spędził noc w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem oraz prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Przyznał się do zarzucanych mu czynów. Mężczyzna był wcześniej notowany przez policję. Teraz grozi mu kara do 10 lat więzienia.
(opr. KJB)