Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Chce uniknąć amputacji. Trwa zbiórka pieniędzy na leczenie 23-latka z Szadku

Chce uniknąć amputacji. Trwa zbiórka pieniędzy na leczenie 23-latka z Szadku

kamilMa 23-lata i każdego dnia drży ze strachu, czy już niedługo nie będzie skazany na amputację… "Choruję na wrodzony staw rzekomy kości piszczelowej i tak bardzo się boję, że nigdy nie zaznam szczęśliwego, sprawnego życia, że już zawsze będę skazany nie tylko na chodzenie o kulach, ale także na wózek inwalidzki. Mam szansę zawalczyć o nogę, o życie, w którym nie będę skazany na amputację, jednak jej koszt jest ogromnie duży, to około 80 tysięcy złotych! Nie mam możliwości zdobyć tych środków sam, dlatego bardzo proszę, pomóż mi uniknąć amputacji, pomóż mi zawalczyć o sprawność!" - apeluje na portalu siepomaga.pl Kamil Kacprzak z Szadku.

 

"Nie wiem, jak to jest być zdrowym człowiekiem. Z moją nogą od zawsze coś było nie tak, jak powinno. Nie mogłem bawić się na podwórku tak jak inne dzieci. Nie mogłem z nimi biegać ani chodzić po drzewach. Straconych lat dzieciństwa nic już nie cofnie. Przez ten cały czas nauczyłem się jakoś funkcjonować, chociaż nigdy nie było wesoło. Jedyne życie, jakie znam, to życie z ograniczeniami.
Przeszedłem dwanaście operacji. Dwa-na-ście! Wszystkie pamiętam doskonale. Szpitale, ból, ćwiczenia z rehabilitantami. Myślałem, że to się nigdy nie skończy. Jednak półtora roku temu stało się coś jeszcze gorszego. Złamałem nogę i od tego czasu jest ona w gipsie. Nikt w Polsce nie umie jej naprawić. Wyobrażacie sobie mieć tak długo nogę w tym białym ciasnym więzieniu? Najgorsze jest jednak to, że mogę tę nogę stracić. Krążenie nie funkcjonuje tak, jak powinno, ja ciągle potrzebuję pomocy rodziców. Tak się nie da funkcjonować." - pisze dalej. "Kilka miesięcy temu pojechałem na konsultację do dr Paley’a, światowej sławy specjalisty od trudnych przypadków. Ten facet jako jedyny dał mi nadzieję, że tą moją nieszczęsną nogą da się coś jeszcze zrobić. Niestety operacja kosztuje ponad 80 tysięcy złotych. Kwota absolutnie dla mojej rodziny nieosiągalna. Dlatego muszę prosić o pomoc!
Chciałbym zapomnieć o cierpieniu i zacząć żyć pełnią życia. Z tak chorą nogą to jednak niemożliwe. Mam dopiero 23 lata, wszystko, co najważniejsze dopiero przede mną. Przecież moi rodzice nie będą żyć wiecznie. Są coraz starsi i sił mają coraz mniej. Tak się nie da. Proszę, ludzie drodzy… Pomóżcie. To moja jedyna szansa. Po amputacji nogi nie będzie już odwrotu...

Kamil".

Osoby, które chciałby pomóc Kamilowi mogą to zrobić właśnie z pomocą Fundacji SiePomaga. Informacje znajdują na stronach: https://www.siepomaga.pl/kamil-kacprzak; https://www.facebook.com/kamil.kacprzak.315
Do tej pory z potrzebnych 80 tys. zł udało się zebrać od 179 osób nieco ponad 7 procent tej kwoty, czyli 6.055 zł. Brakuje jeszcze ponad 77 tys. zł. Kto może niech pomoże!
siewie.tv

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u