Dokumenty, ponad dwa tysiące trzysta złotych w gotówce, klucze do mieszkania to tylko niektóre z rzeczy znajdujących się w torbie zagubionej na sieradzkim Rynku. Dzięki czujności Strażników Miejskich udało się szybko odnaleźć właściciela rzeczy.

17 lutego około godz 13.30 na Rynku, na ławce na wysokości siedziby Naszego Radia dyżurny Straży Miejskiej za pomocą miejskiego monitoringu zauważył pozostawiona dużą czarną torbę. Na miejsce wezwano niezwłocznie patrol interwencyjny celem zabezpieczenia torby przed ewentualną kradzieżą. A to z uwagi na fakt, że torbą interesowało się kilka osób, które zaglądały do środka lecz jej nie zabrały. Dyżurny SM Sieradz rejestrował całe zdarzenie kamerą monitoringu - opowiada Marek Pacyna, komendant Straży Miejskiej w Sieradzu. Strażnicy Miejscy zabezpieczyli torbę wraz z znajdującymi się w niej rzeczami.
- W komendzie Straży Miejskiej dokonano oględzin zawartości torby, zabezpieczono pieczątki, kabel do ładowarki, klucze do mieszkania, dokumenty oraz banknoty w kwocie 2320 złotych. Szybko udało się zlokalizować osobę właściciela tej torby, dzięki numerowi telefonu umieszczonemu na jednym z dokumentów. Właściciel torby przyjechał do komendy, sprawdził jej zawartość, przeliczył banknoty i potwierdził odbiór rzeczy. Jak przyznał, torba musiała mu wypaść z samochodu podczas wysiadania - wyjaśnia komendant.
Straż Miejska przypomina, że rzeczy np. torba lub telefon komórkowy, nie stają się naszą własnością po ich odnalezieniu. W 2015 r. weszła w życie ustawa o rzeczach znalezionych, której celem było usystematyzowanie rozsianych po całym systemie prawnym rozwiązań w tym zakresie. Ustawa ta dotyczy rzeczy zagubionych, porzuconych bez zamiaru wyzbycia się własności i zaginionych zwierząt. Nie dotyczy ona jednak skarbów i zabytków. Artykuły 4 i 5 wspomnianej ustawy mówią:
Kto znalazł rzecz i zna osobę uprawnioną do jej odbioru oraz jej miejsce pobytu, niezwłocznie zawiadamia ją o znalezieniu rzeczy i wzywa do jej odbioru. Kto znalazł rzecz i nie zna osoby uprawnionej do jej odbioru lub nie zna jej miejsca pobytu, niezwłocznie zawiadamia o znalezieniu rzeczy starostę właściwego ze względu na miejsce zamieszkania znalazcy lub miejsce znalezienia rzeczy (właściwy starosta). Kto znalazł pieniądze, papiery wartościowe, kosztowności, o których mowa w art. 21 ust. 4, lub rzeczy o wartości historycznej, naukowej lub artystycznej i nie zna osoby uprawnionej do ich odbioru lub nie zna jej miejsca pobytu, oddaje rzecz niezwłocznie właściwemu staroście. Nieoddanie znalezionej rzeczy może skutkować karą grzywny lub nawet pozbawieniem wolności.

Michał Sitarek
Referat Promocji UM w Sieradzu

fot: sieradz.eu