Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Czy dworzec PKP w Zduńskiej Woli będzie miejski? Tego życzą sobie miejscowi włodarze

Czy dworzec PKP w Zduńskiej Woli będzie miejski? Tego życzą sobie miejscowi włodarze

PKP2Samorząd Zduńskiej Woli ma w planie przejęcie dworca PKP i terenu wokół niego. Chodzi o wynegocjowania blisko 3500 metrów kwadratowych gruntu na którym stoi dworzec. Miasto chętne jest je przejąć w zamian za zadłużenie PKP wobec samorządu.

 

 

Prezydent Piotr Niedżwiecki już w połowie maja wysłał do dłużnika pisma z prośbą o ustalenie kosztów utrzymania nieruchomości, remontu i ewentualnej ceny za przejęcie obiektu na własność. Zdaniem włodarza to okazja przeobrażenia dworca w centrum komunikacyjne Zduńskiej Woli, stwarzające zduńskowolanom udogodnienie do komunikowania się głównie z najbliższą metropolią, jaką jest Łódź, w której nota bene setki, jeśli nie tysiące zduńskowolan pracuje bądź studiuje. Zdaniem siewie.tv to cenna inicjatywa, bo dworzec PKP i jego okolica na pewno nie są wizytówką miasta.

- Chcemy, żeby to była brama i dobra wizytówka naszego miasta. Mamy plany, aby wychodząc z dworca trafić w przyjazną i dobrą przestrzeń świadczącą o mieście - wyjaśniał w trakcie swojej konferencji prasowej Piotr Niedźwiecki. Jego zdaniem dworzec mógłby pełnić funkcję punktu przesiadkowego i przejęty pod pieczę miasta stwarzał lepsze skomunikowanie z pomocą zduńskowolskiego MPK z Łódzką Koleją Aglomeracyjną. Niedźwiecki nie kryje, że to jak odbierany jest wizerunek dworca rzutuje także na odbiór samego miasta. Nie jest wykluczone, że w okolicy dworca PKP powstałaby także baza nowego dworca PKS. Ten stary przy ul. Juliusza, choć miał zniknąć z mapy komunikacyjnej miasta. Ale tylko, po przedłużeniu umowy wypowiedzenia, do września. Wówczas samorząd zamierza rozpisać przetarg na wydzielone tam działki. I po dworcu PKS nie będzie śladu. Ewentualanie zostaną tam tylko dwa przystanki.... Miasto ma także w zamyśle zagospodarowanie terenu wokół dworca PKP z prowadzącym doń od ulicy Szadkowskiej pasażem Kusocińskiego włącznie. A to miejsce, choć kilka lat temu wyburzono tam dawny dom kolejarski (zwany meliną pijaków) nie cieszy się wśród zduńskowolan dobrą sławą. Dorodna zieleń jest doskonałym miejscem schronień na pijackie libacje dla okolicznych żuli, których teraz, podczas ciepłych dni przebywa tam wielu. Grupa złożona z dwóch kobiet i trzech mężczyzn zaczepia przechodniów, żebrząc o "złotoweczkę na fajeczkę". Jest też częstym miejscem interwencji policji. Miasto rozpoczęło też rozmowy z włodarzami powiatu zduńskowolskiego. Chodzi o przekazanie dróg. A konkretnie, aby powiat przekazał miastu odcinek drogi od ul. Szadkowskiej do dworca.

W razie przejęcia obiektu przez miasto, podjęte zostaną wspólne starania samorządu zduńskowolskiego i powiatu o pozyskanie dofinansowania na jego zagospodarowanie. Sprawa jest pilna, bo PKP zapowiada likwidację kas na zduńskowolskim dworcu. A to dla podróżnych wróży wiele komplikacji podczas planowanych podróży ze Zduńskiej Woli w świat....

tekst i fot. ED

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u