Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Człowiek wielkiego formatu! Człowiek wielkiego płótna!

Człowiek wielkiego formatu! Człowiek wielkiego płótna!

DSCN3004Tak nazwali Kazimierza Banata, malarza-marynistę ze Zduńskiej Woli Feliks Zamelski, prezes łódzkiego oddziału i zarazem członek Zarządu Głównego Związku Marynistów Polskich oraz Stanisław Kobyliński, także z ZMP. Mieli na myśli nie tylko fakt, że Banat maluje wyłącznie obrazy wielkoformatowe. Goście podkreślali, że prace zduńskowolanina są także wielkie artystycznie.

 

- Kiedyś, aby dostać się do naszego związku trzeba było mieć wykształcenie artystyczne. Kazimierz przez lata pokazał, że takie założenia są błędne. Jak się ma talent papiery uczelni są zbędne - mówił Zamelski.

- Kazimierzu jesteś wielki. I nazywanie Cię amatorem jest ujmą dla tego, co robisz. Jesteś jednym z niewielu malarzy, którzy potrafią malować doskonale zarówno pędzlem, jak i szpachlą, co jest rzadkością, a także jak trzeba palcami. Efekty są powalające dla odbiorcy. To sztuka przez wielkie "S" - wtórował Kobyliński. Blisko setka gości zjawiła się w sali lustrzanej Powiatowego Młodzieżowego Domu Kultury "Na pieterku" na otwarciu wystawy malarstwa Kazimierza Banata. A okazja, aby zapoznać się z najnowszą, a 38 w dorobku artysty, wystawą była nietuzinkowa. Kazimierz Banat obchodzi bowiem w tym roku półwiecze twórczości artystycznej. Były wspomnienia, były anegdoty. Były także łzy wzruszenia. Kolejka składających życzenia jubilatowi nie miała końca. Ale poza kwiatami był też moment uroczysty. Stanisław Kobyliński w imieniu Związku Marynistów Polskich wręczył Panu Kazimierzowi Gwiazdę Błękitnej Komandorii, jedno z najwyższych odznaczeń dla marynistów.

- Jest Pan chlubą naszego stowarzyszenia. To dla mnie zaszczyt, że mogę Pana dorobek uhonorować właśnie w ten sposób - dodał Kobyliński.

Zespół Pieśni i Tańca Zduńskowolanie także miał swój udział w otwraciu wystawy. Grupa wystąpiła dla jubilata w marynarskich strojach i zaśpiewała piosenki shanty. Gratulacje malarzowi złożył także starosta Wojciech Rychlik. Niestety, co zauważyli goście, na uroczystości nie pojawił się żaden przedstawiciel władz Zduńskiej Woli. Jubilat skwitował ten fakt nieco sarkastycznie: - Bo ja się urodziłem w Pabianicach. Zresztą przez te pół wieku jakoś włodarze miejscy omijali moje wystawy. No cóż..., Ja robiłem swoje i będę robił swoje. Myślę, że to nie jest moja ostatnia wystawa. Ekspozycję można w PMDK oglądać do końca lipca. Wstęp wolny. Zwiedzający mogą także zakupić prezentowane prace.

Tekst i fot.: ED

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u