Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Po wygranym procesie UM w Sieradzu wreszcie na swoim?

Po wygranym procesie UM w Sieradzu wreszcie na swoim?

sadTa sprawa ciągnęła się kilkanaście lat. Wreszcie trafiła po raz kolejny do sądu. I stało się! Sąd Okręgowy w Sieradzu przyznał rację Urzędowi Miasta w Sieradzu. Spadkobiercy rodziny Lipińskich, do których należy część działki, na której stoi gmach Urzędu (dawniej KW PZPR), zostali wyrokiem Sądu Okręgowego w Sieradzu zobowiązani do jego sprzedaży gminie miejskiej Sieradz.

 

Bardzo długo nie było porozumienia ze spadkobiercami, więc UM musiał płacić spadkobiercom rodziny Lipińskich, która jeszcze na początku lat 50. XX wieku posiadała w tym miejscu fabrykę maszyn rodziny Lipińskich (później była tam odlewnia żeliwa i szkolne warsztaty). Strony sporu wielokrotnie stawały przed sądem i zazwyczaj przyznawały rację spadkobiercom, odrzucając kolejne wnioski UM dotyczące np. tak zwanego zasiedzenia gruntu. Przełom nastąpił roku temu, kiedy urząd wynajął kancelarię prawną, która starała się, aby sądownie zmusić spadkobierców do do sprzedaży gruntu. Tak prowadzony proces trwał od kwietnia 2014 r. Zakończył się niedawno korzystnym dla UM wyrokiem, który ,,zobowiązuje pozwanych do oświadczenia woli o następującej treści: pozwani przenoszą na Gminę Miasto Sieradz prawo do własności nieruchomości o obszarze 0,1858 ha, stanowiącej działkę gruntu położonej w Sieradzu przy Placu Wojewódzki 1 za zapłatą ceny w wysokości 410 tys. zł''. Pozwani zobowiązani zostali także do pokrycia kosztów sądowych.

Wyrok Sądu Okręgowego w Sieradzu nie jest prawomocne. Stronom przysługuje odwołanie do Sądu Apelacyjnego. Znając dotychczasowe działania spadkobierców sądzimy, że tak się stanie i będzie apelacja. - Wystąpimy o sporządzenie pisemnego uzasadnienia, zapoznamy się z nim i podejmiemy dalsze decyzje - mówił po opuszczeniu sali rozpraw Michał Wojnarowski, jeden z pozwanych spadkobierców rodziny Lipińskich. Przypomnijmy, że spadkobiercy rodziny Lipińskich zakwestionowali decyzję wojewody sieradzkiego z lat 90. o przekazaniu gmachu KW PZPR miastu Sieradz. Stwierdzili, że naniesienia na ich działce są także ich własnością i zażądali zapłaty od magistratu za bezumowne korzystanie z budynku od stycznia 2002 r. Żądanie było niemałe – bagatela, około 4 mln zł.

(opr. KJB)

foto: UM Sieradz

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u