Już blisko tydzień trwa naprawa usterek, które co rusz odkrywane są w rurach Miejskich Sieci Cieplnych w Zduńskiej Woli. Po ulicy Spacerowej kolejne miejsca przecieków wykryto w ciepłociągu biegnącym wzdłuż ulicy Łódzkiej, przy drodze krajowej nr 14. Z tego też powodu we wtorek 16 bm. niemal połowa miasta pozbawiona była ciepła w kaloryferach oraz ciepłej wody w kranach. To sparaliżowało życie tysięcy zduńskowolan.

Bez ciepła i wody były m.in. bloki na osiedlu Zachód, szpital powiatowy, dwa przedszkola, dwie szkoły, markety wielkopowierzchniowe, sklepy, punkty usługowe i przychodnia zdrowia. Kolejną awarię usuwano w środę (17 bm. - na zdjęciach) przy ul. Łódzkiej. Wyłączony był jeden z pasów ruchu na "krajówce" od ulicy Pomorskiej do Dąbrowskiego. Podobne utrudnienia kierowcy, a także piesi mogą napotkać jeszcze w czwartek, a nawet piątek (18 i 19 bm.). Wszystko zależy od tego, czy ekipie sprawdzającej rurociąg uda się wykryć wszystkie usterki. Mieszkańcy Zduńskiej Woli muszą się liczyć także z tym, że Miejskie Sieci Cieplne, które odpowiadają za rurociąg doprowadzający ciepło do rur w blokach, budynkach prywatnych i użyteczności publicznych z Elektrociepłowni, nie są pewne, czy stare przepusty znów gdzieś nie będą szwankowały? Ostatecznością, jak zapowiada Zbigniew Piotrowski z MSC, może być zamknięcie magistrali ciepłowniczej także i w najbliższych dniach, jeśli okaże się, że tylko w ten sposób będzie możliwe zlokalizowanie ewentualnych przecieków wody. Zduńskowolanom na pocieszenie możemy jedynie przekazać prognozę pogody na nadchodzący weekend. Mrozów raczej nie będzie. Nawet w nocy najniższa zapowiadana temperatura przekroczy 0,5 stopnia na plus. I tak ma być co najmniej do 23 lutego.

Tekst i fot.: Mika S