Wpadł mu "w oko" TIR za pół miliona. Potem wpadł sprawca rozboju!
31-letni mężczyzna odpowie za usiłowanie rozboju. Pajęczańscy policjanci prowadzą śledztwo pod nadzorem prokuratury w sprawie usiłowania rozboju i kradzieży ciągnika siodłowego wraz z naczepą typu cementowóz, wartego ponad 500 tysięcy złotych!
Do zdarzenia doszło 4 marca około godziny 0.50 na docinku drogi Sulmierzyce-Piekary, w gminie Sulmierzyce. Mężczyzna w wieku 31-lat, mieszkaniec Jastrzębia Zdroju zmusił kierującego zestawem pojazdów - ciągnik siodłowy z naczepą - do zatrzymania, zajeżdżając mu drogę kierowanym przez siebie samochodem polonez. Podając się za policjanta usiłował dostać się do kabiny samochodu. Przez otwartą szybę wpuścił gaz i zażądał wydania samochodu. Kierowca zestawu, 45-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego ratował się jednak ucieczką. Odjeżdżając ciężarówką powiadomił telefonicznie policję.
Napastnik nie odpuszczał i dalej usiłował zatrzymać kierującego zestawem. Patrol policji niezwłocznie udał się w kierunku jadącego zestawem ciężarowym, jednak sprawca na widok radiowozu zjechał w dukt leśny i z uwagi na dzielącą go odległość, po wyłączeniu świateł zniknął z pola widzenia policjantów. O podjętym pościgu zostały powiadomione jednostki sąsiadujące, co doprowadziło do tego, że mężczyzna usiłujący dokonać rozboju nie cieszył się długo wolnością. Został zatrzymany na blokadzie policyjnej w Częstochowie.
Napastnik usłyszał właśnie zarzut usiłowania rozboju. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Ob-Y