Już następnego dnia po dokonaniu kradzieży sieradzcy policjanci zatrzymali złodzieja. 20-latek okradł jedną z firm znajdujących się przy uli. Mickiewicza w Sieradzu.

Stało się to w we wtorek 23 marca. Dzień wcześniej sieradzka policja została powiadomiona o kradzieży na terenie wspomnianej firmy. Według zgłaszającej kobiety sprawca skradł z niezabezpieczonego budynku elektryczną spawarkę oraz komplet dziesięciu płaskich kluczy o łącznej wartości 700 złotych. Pokrzywdzona przekazała również zapis monitoringu. Mimo słabej jakości, na filmie było widać jak około godziny 21.20 do budynku znajdującego się na terenie firmy wchodzi mężczyzna. Po niedługim czasie wychodzi trzymając w ręku jakiś pakunek. W trakcie przeglądania tego zapisu wizyjnego jeden z policjantów zwrócił uwagę na charakterystyczną cechę nagranego mężczyzny. Policjant stwierdził dzięki temu, że jest to 20-letni mieszkaniec Sieradza, który już niejednokrotnie wchodził w konflikt z prawem. Następnego dnia pojawili się w jego mieszkaniu policjanci. W trakcie przeszukania znaleźli skradzioną spawarkę oraz komplet kluczy. Zatrzymanego mężczyznę przewieziono do sieradzkiej komendy. Jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut kradzieży mienia.

Podejrzany przyznał się do zarzutu i wyraził chęć naprawienia szkody. Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Odzyskane mienie w najbliższym czasie wróci do właścicielki.

(opr. KJB)