Policjanci ze Zduńskiej Woli zatrzymali podczas zasadzki 59-letnią kobietę, która co najmniej trzykrotnie kradła krzewy bukszpanu, rosnące przed Zespołem Szkół Zawodowych Nr 1 w przy ulicy Żeromskiego w tym mieście. Mieszkanka gminy Zduńska Wola poddała się dobrowolnie karze grzywny w wysokości 500 złotych. Pokryje też koszty sądowe.

- Pracownicy szkoły zaniepokoili się, kiedy kilka dni z rządu na skwerze przed budynkiem zastawali nad ranem dołki po wyrwanych krzewach. Sprawę zgłosili naszej komendzie. Ustaliliśmy, że od 31 marca z trawników sprzed „Mechanika” zaczęły ginąć posadzone tam w ramach akcji „Nasz zielony świat” krzewy bukszpanu. Do kradzieży dochodziło w godzinach rannych. Dzisiaj (6 bm.) po godzinie 5 rano policjanci prewencji zaczaili się na złodzieja. Przed godziną 6 pod szkołę podjechała kobieta na rowerze. Najpierw się rozejrzała, po czym próbowała ponownie ukraść kolejne zielone drzewko. Została zatrzymana i dowieziona do komendy.
Złodziejką okazała się 59-letnia mieszkanka gminy Zduńska Wola. Kobieta kradła przed pójściem do pracy. Jeździła tamtędy do zakładu na ranną zmianę. W podczas przeszukania znalezione na jej posesji posadzone wcześniej skradzione krzewy - informuje Jacek Kozłowski, rzecznik prasowy KPP w Zduńskiej Woli. Funkcjonariusze policji przedstawili kobiecie zarzuty kradzieży pięciu krzewów wartości prawie 215 złotych. Kobieta poddała się dobrowolnie karze. Nie potrafiła wytłumaczyć swojego postępowania, choć można podejrzewać, że sadząc je na działce przy domu chciała ją nimi ozdobić tej wiosny i na kolejne lata.

Ob-Y