Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Bombowa środa - kolejna kompromitacja?

Bombowa środa - kolejna kompromitacja?

bombaChwile strachu przeżyło w środowe południe - 8 bm. - ponad tysiąc, a może i więcej osób zatrudnionych w sądach, prokuraturach i urzędach różnego szczebla w regionie sieradzkim. Zdenerwowanie z powodu niezałatwionych setek spraw, próżnego oczekiwania i bardzo wielu jeszcze przykrych sytuacji doświadczyli petenci tych instytucji! Tak było nie tylko w naszym w sieradzkiem, ale także w wielu innych miejscowościach w całym kraju. W Rzeszowie na przykład w 11 instytucjach. Alarmy wszczęto też w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu...

 

Do tych instytucji na urzędowe, oficjalne skrzynki mailowe dotarły informacje o rzekomo podłożonych w nich nich bombach. Tylko w powiecie zduńskowolskim informując o rzekomych siedmiu bombach nieustalony wciąż sprawca sparaliżował m.in. zduńskowolski sąd i prokuraturę, starostwo, Urząd Gminy Zduńska Wola, KRUS oraz UGiM w Szadku. W Sieradzu w gotowości były straż i policja, bo informacje o bombach oraz ładunkach wybuchowo-chemicznych dotarły m.in. do Urzędu Miasta, Starostwa Powiatowego, Urzędu Skarbowego i Urzędu Celnego. W regionie ładunki wybuchowe miały być podłożone także w Urzędzie Gminy Sieradz, Urzędzie Gminy i Miasta w Błaszkach oraz Urzędzie Gminy i Miasta w Warcie. Pracownicy z większości tych budynków nie byli ewakuowani. Na ewakuację zdecydował się jednak starosta zduńskowolski oraz burmistrz Warty. To sparaliżowało pracę tych urzędów na kilka godzin...
- Była policja, była straż. Byli pirotechnicy. Nic po tym, jak wyszła z sądu i prokuratury informacja w budynku nie znaleźli. Ale strach był - mówi jeden z pracowników zduńskowolskiego sądu.
- Z naszej dotychczasowej wiedzy wynika, że był to głupi, naganny żart. Raczej nie mający nic wspólnego z aktem terrorystycznym. Jednak ze względu na zasięg przekazywanych drogą mailową informacji o rzekomych bombach sprawą zajmuje się już Centralne Biuro Śledcze. Można powiedzieć, że sprawa mailowego bombiarza jest już ogólnopolska. Oczywiście nie można takich wiadomości bagatelizować, zwłaszcza w kontekście tego, co dzieje się na świecie. Ale tutaj wyraźnie ktoś, a może grupa osób pokusiła się o bardzo głupi żart. Jestem pewien, że ustalenie kto za tym stoi, po tym, jak sprawą zajęło się CBŚ, to tylko kwestia czasu. Na pewno kary sprawca tego zamieszania nie uniknie - mówi siewie.tv Jacek Kozłowski, oficer prasowy KPP w Zduńskiej Woli.

Swoją drogą można mówić w kontekście środowego zajścia o prawdziwym absurdzie! Mieszkańcy regionu zastanawiają się, dlaczego odpowiednie służby są tak opieszałe w ustaleniu podobnych żartownisiów, a przecież przestępców? Dlaczego wobec takich osób nie ma bardzo surowych kar, które odstraszałby kolejnych?! Bo, jak się okazuje, za fałszywy alarm kodeks karny przewiduje karę od 6 miesięcy do góra 8 lat pozbawienia wolności!

Ale czy ktoś pamięta, aby nawet ustalonego sprawcę podobnego żartu skazano na 8 lat? A i kary pieniężne też póki co nie są dokuczliwe. Bez względu na pobudki grzywna nie jest wysoka - to 1.500 zł. No może jak rząd dopnie swego i przeforsuje zmiany, to będzie nawet dziesięć razy wyższa. Może 15 tys. zł zadziała prewencyjnie, czyli odstraszająco. Póki co, zarówno sposób reakcji na fałszywe alarmy, jak i reakcja służb to kompromitacja kosztem obywateli!

Mika S

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u