77 lat temu na Wieluń spadły pierwsze bomby II wojny światowej. Kolejną rocznicę uczczono stosownymi uroczystościami z udziałem m.in. kombatantów i przedstawicieli rządu RP.

- Są w historii ludzkości takie wydarzenia, takie miejsca i takie daty, które na zawsze powinny zostać w naszej pamięci - mówił podczas głównych uroczystości obchodów 77. rocznicy wybuchu II wojny światowej w Wieluniu burmistrz, Paweł Okrasa. O 4.40 przed budynkiem II LO im. Janusza Korczaka, gdzie przed wojną znajdował się szpital pod wezwaniem Wszystkich Świętych, zgromadzili się mieszkańcy miasta i okolic oraz delegacje z całego świata, parlamentarzyści i samorządowcy. Minutą ciszy, wyciem syren i spektaklem „Świt wrześniowy” uczczono pamięć około 1200 mieszkańców Wielunia, którzy byli pierwszymi ofiarami barbarzyńskiego nalotu na uśpione miasto - informuje Radio Ziemi Wieluńskiej. Wicepremier, minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Piotr Gliński odczytał list Premier RP, Beaty Szydło:

- 1 września 1939 roku zapisał się w historii jako początek dramatu II wojny światowej. Tego dnia na uśpiony Wieluń spadły pierwsze bomby przynosząc śmierć niewinnych, cierpienie i pożogę. Pierwsze ofiary tej wojny, ludność cywilna Wielunia, zapłaciły najwyższą cenę za bestialski atak niemieckiego terroru. Ci, którzy wtedy zginęli na zawsze zostaną w naszej pamięci. Oddajemy dzisiaj hołd mieszkańcom Wielunia, ale też wszystkim ofiarom II wojny światowej. Pochylamy się nad ich losem z szacunkiem, pamięcią i poczuciem odpowiedzialności za przyszłość (…)

- Mieszkańcy tego miasta i to miasto poniosło najwyższą ofiarę, ofiarę życia, ale na zawsze pozostaną w historii ludzkości - mówił w swoim wystąpieniu burmistrz, Paweł Okrasa, który podkreślał, że mimo tragicznej historii każde następne pokolenie powinno pamiętać i czcić tych, którzy polegli za ojczyznę.

- Musimy bezwzględnie pamiętać o takich dniach i takich datach jak ta dzisiejsza. Z kilku powodów. Po pierwsze w imię pamięci tych, którzy zginęli w całej II wojnie światowej. Należy się im nasza pamięć, nasz hołd i nasza modlitwa do Boga, aby ich dusze uzyskały wieczne zbawienie. Po drugie w imię szacunku dla tych, którzy w tej wojnie brali udział, którzy przeżyli i którzy jeszcze są wśród nas. Że wspomnę panią Zofię Burchacińska, panią dr Honoratę Skoczylas Stawską, pana Jana Kamińskiego, pana Tadeusza Gracza, pana kp. Aleksandra Pawelca. Jesteście państwo dla nas przykładem i wzorem do naśladowania. Możemy być dumni, że jesteście wśród nas i pokazujecie nam swoim życiem świadectwo patriotyzmu. (...)
Andrzej Stępień, starosta powiatu wieluńskiego podkreślał wagę uroczystości i ich emocjonalny ładunek:

- Przed chwilą ucichł dźwięk wyjących na trwogę syren, ale jeszcze trwa nam w uszach, jeszcze drży w powietrzu, jeszcze rozbudzone alarmem ptaki nie usadowiły się na powrót w swoich gniazdach. I mimo iż świadomi jesteśmy otaczającej nas rzeczywistości i czasów, w których się znajdujemy to budzi się w nas jakiś nieokreślony, wewnętrzny niepokój, jakiś irracjonalny lęk. Taki sam dźwięk syren obudził o świcie 77 lat temu mieszkańców Wielunia, a chwilę potem z nieba spadła szerząca zniszczenia zagłada obracając bezbronne miasto w morze ognia i ruin. Gromadzi nas pamięć, gromadzi potrzeba dania świadectwa prawdzie. Oddania hołdu, a jednocześnie spłacenia długu wdzięczności wobec tych, którzy polegli z rąk oprawcy. Nasze obchody przypominają bowiem o czasie pogardy dla drugiego człowieka. Czasie nienawiści, który zrodził niespotykaną w historii świata zbrodnię. (…)
U zbiegu ulic Sienkiewicza i Placu Legionów odsłonięto makietę historycznego miasta Wielunia, wykonaną przez lokalną malarkę i rzeźbiarkę, Marzenę Uryszek.

(opr. KJB)